sobota, 5 stycznia 2008

Mędrcy ze Wschodu (myśli na Ndz Objawienia Pańskiego)

1. Mędrcy ze Wschodu uwierzyli w Jezusa zanim go zobaczyli. Byli przygotowali na to KTO się narodzi. Polegali na Bożych obietnicach dotyczących dziecka urodzonego w Betlejem. Nie czekali na to aż dziecię samo powie kim jest gdy się nauczy mówić. Polegali na Pismach. Nie widzieli cudów, znaków, nie słyszeli wyznania ust. Mieli obietnice Boże i to im wystarczyło.
Ich postawa to przykład dla nas. Chodzimy w wierze, nie w widzeniu. To dotyczy np. kwestii wychowania naszych dzieci, naszego zaufania wobec Boga w obliczu przeciwności, chwalebnej przyszłości Ewangelii, która dociera i stopniowo podbija swą mocą narody.

2. Celem wizyty Mędrów było oddanie hołdu narodzonemu Królowi. I rzeczywiście – gdy już znajdują już Jezusa z Marią i Józefem oddają JEMU pokłon. Postawą ciała oznajmiają kim jest nowonarodzone dziecię. Ich respekt i szacunek wyraża się nie tylko w myślach i słowach, ale i gestach. Ta postawa to przykład dla nas. Nasza postawa wobec Boga uwidacznia się we wszystkim co robimy. Nasze czyny, nie tylko słowa, wskazują na to kim jest Chrystus w naszym codziennym życiu. Pomyślmy o nabożeństwie. Nie tylko siedzimy i słuchamy. Ale też klękamy wyznając grzechy, stoimy śpiewając, podchodzimy do przodu składając ofiary. Każda z tych postaw, gestów – ma swoje znaczenie. Pismo wzywa nas do składania ciał (nie tylko serc i umysłów) jako żywych ofiar - miłych Bogu (Rzym 12:1).

3. Wyrazem czci i hołdu Mędrców był nie tylko pokłon, ale także i DARY, SKARBY.
Można powiedzieć, że zachowanie Mędrców koresponduje ze słowami Psalmu 72:10-11, 15.
Mędrcy, w których dostrzega się Królów, przynoszą Największemu Królowi skarby. Psalm 72 został napisany przez Salomona i Pismo Św. informuje nas, że to do niego przyszła Królowa Saby hojnie go obdarzając. Nie dlatego, ze czegoś Mu brakowało, lecz dlatego, że dar przez nią złożony był wyrazem hołdu i uznania dla mądrości i chwały Salomona. Salomon jest tu typem Chrystusa do którego również przybywają Królowie obcych ziemi z hołdem i darami.
Ich postawa to przykład dla nas - byśmy nie przychodzili do Chrystusa podczas nabożeństwa z pustymi rękoma licząc jedynie, że coś od Niego otrzymamy.

4. Co Mędrcy złożyli Jezusowi w darze?
Złoto, kadzidło i mirrę. Każdy z tych darów miał swoje symboliczne znaczenie. Jak zauwazył GK Chesterton "zapewne wedle dzisiejszych norm te dary zostałyby uznane za przemyt z zagranicy (...) i żaden nowoczesny człowiek nie spojrzałby na nie przychylnie ponieważ nie za bardzo pasują do świątecznej atmosfery".
Złoto - symbol Boskiego królowania oraz wiary.
Kadzidło – symbol uwielbienia oraz modlitwy.
Mirra (pachnidło), którą namaszczało się ciało zmarłych - była zapowiedzią Golgoty, cierpienia oraz symbolem goryczy.
Trzy dary dla Dzieciątka w Betlejem symbolizują trzy dane Mu przepowiednie i obietnice: królewską koronę, Boski nimb i człowieczą śmierć.

Dary złożone przez Magów były materiałami używanymi także w Świątyni w Jeruzalemie. Złoto pokrywało ściany świątynne, ze złota były zrobione także cheruby. Wewnątrz świątyni spalane było wonne kadzidło jako miła Bogu woń, zaś mirra była częścią świętego oleju służącego do wyświęcania kapłanów.

To wszystko wskazywało na Jezusa jako na króla który miał zasiąść w Świątyni w Jeruzalem. Wg Pisma najwyższy akt panowania ma miejsce wtedy gdy Król oddaje swoje życie za ludzi. Pełnia Chrystusa jako Króla objawia się gdy staje on między wężem, a Oblubienicą, po to aby Swoją Oblubienicę ocalić od śmierci. Jezus nigdy nie był bardziej wyniesiony jako Król niż w sytuacji gdy wisiał na krzyżu umierając ze Swój Lud.

5. Ndz Objawienia Pańskiego poucza nas, że wobec Narodzenia Pańskiego nie można przejść obojętnie. Mędrcy symbolizują pogańskie narody, które zmierzają do Chrystusa oddać mu serca i pokłon. My jesteśmy częścią owych narodów. I przychodzimy do Chrystusa każdego dnia, oraz (jako kościół) każdej ndz. I tak jak Mędrcy – nie przychodzimy z pustymi rękoma. Przychodzimy ofiarując nasze dary: Złoto – którymi są nasze dziesięciny i ofiary, Kadzidło - którym są nasze modlitwy opisane w Apokalipsie Jana jako miłe wonności, Mirrę – którymi są nasze bolączki, gorycz i cierpienia. I Bóg je przyjmuje.

Nie przychodzimy tylko po to by brać, ale po to by OBCOWAĆ z Chrystusem. Brać udział w miłosnym dialogu, w spotkaniu Oblubienicy z Oblubeńcem-Królem.

6. Skąd mędrcy wiedzieli w którą stronę mają podążać? Powiedziała im to gwiazda (Mt 2:1-2). W Starym Testamencie sam Chrystus jest nazywany Gwiazdą Jakuba. Symbol gwiazdy nie był wzięty znikąd, lecz miał swoje korzenie w ST – 4 Mj 24:17.

Bądźmy światłością, jak owa Gwiazda. Wskazujmy ludziom drogę do Jezusa. Wielu z nich wie, że ktoś taki urodził się gdzieś tam w dalekim Betlejem 2000 lat temu. Ale nie wiedzą w jaki sposób osobiście do Niego trafić. Zaprowadźmy ich tam. Do Jego stóp by pełni zachwytu i wdzięczności ofiarowali Jemu swoje życie.