środa, 10 marca 2010

Czy w Polsce potrzebne jest Ministerstwo Edukacji?

Ciekawe, że ktoś ośmielił się w ogóle o tym dyskutować. To dobry znak, bo to co dla wielu jest oczywiste i "odwieczne" wcale takim nie musi być. Co o Ministerstwie Edukacji sądzi prof. Śliwerski? Proszę przeczytać.

N. Dueholm: Czy w Polsce potrzebne jest w ogóle Ministerstwo Edukacji?

Prof. Śliwerski: Jest potrzebna instytucja profesjonalistów, menedżerów i prawników oświatowych sprawnie lobbująca na rzecz właściwych rozwiązań prawnych w i dla edukacji oraz zarządzająca środkami publicznymi. Natomiast zupełnie nie jest potrzebna "czapa ideologiczna" składająca się z kilkudziesięciu urzędników, najczęściej dublujących role regionalnego nadzoru pedagogicznego, a troszczących się o wpływy światopoglądowe partii politycznych, które wyniosły ich do tych stanowisk. Nie jest zatem potrzebne ministerstwo edukacji rozumiane jako nadzór ideologiczno-polityczny. Od tego są standardy kształcenia, obowiązujące w kraju podstawy programowe, by nie został w toku edukacji naruszony interes wartości narodowych.

Polecam całą rozmowę TUTAJ