wtorek, 7 września 2010

Komunia łączy i dzieli

Komunia to coś, co podobnie jak ewangelia, łączy i jednocześnie dzieli. Łączy tych, którzy kochają Chrystusa, formuje i umacnia ich jako jedno ciało. Komunia także oddziela Lud Boży od tych, dla których Chrystus jest obojętny lub wrogi. Nie jest to coś co dzieje się przy okazji. Owo rozróżnienie jest Bożym zamierzeniem.

W czasach dążenia do monistycznego ujednolicenia nieomal wszystkiego (ludzkości, Europy, religii, płci) mówienie o tym, że niektóre podziały i rozróżnienia są dobre, zgodne z Bożym zamierzeniem jest niepoprawne politycznie.

Przykładowo reformacja była podziałem Kościoła. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Błędnie jednak byśmy ją ocenili gdybyśmy stwierdzili, że jedność jest wartością absolutną i z tego powodu reformacja była grzechem. Jedność nie jest wartością samą w sobie. Nie każda jedność podoba się Bogu. Np. budowa wieży Babel, jedność kościoła w wyznawaniu fałszywej doktryny, zjednoczenie wszystkich religii - nie mają nic wspólnego z Bożym upodobaniem, podobnie jak zacieranie różnic między kobietą a mężczyzną.

Spójrzmy na istotę samego Boga. Bóg jest jeden, niepodzielny. Jednocześnie istnieje w Trzech Osobach, które są odrębne względem Siebie. Ojciec nie jest Synem, Syn nie jest Duchem. Jedność i rozróżnienie składają się na samą istotę Bożej natury.

Zwróćmy uwagę na dzieło stworzenia opisane w Księdze Rodzaju 1-2. Bóg stworzył świat i oddziela wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem. oddziela jeden dzień od pozostałych sześciu, człowieka od reszty stworzenia, w dalszej części Pisma oddziela Izrael od reszty narodów.

Wieczerza Pańska ma więc w sobie dwa aspekty:
- to jeden ze znaków jednoczących część ludzkości. Mianowicie tą, która znajduje się (poprzez żywą wiarę) w Chrystusie
- i jeden ze znaków dzielących ludzkość: na uczniów Chrystusa, których On sam zaprasza do chleba i wina oraz na tych, którzy są obojętni na Jego Słowo (ci powinni wstrzymać się przed spożywaniem sakramentu ze względu na własny sąd).

Poddajmy się zatem Bożemu osądowi i pomyślmy po której stronie się znajdujemy. Po stronie Chrystusa i Jego Ludu czy po poza Chrystusem i poza Ludem Odkupionym.