środa, 7 września 2011

Nie uciekniesz od uogólnień

"Jeden z nich, ich własny wieszcz powiedział: Kreteńczycy zawsze łgarze, wstrętne bydlęta, brzuchy leniwe". - List do Tytusa 1:12

Apostoł Paweł w powyższym wersecie odwołuje się od pewnego uogólnienia na temat Kreteńczyków i nazywa je prawdziwym. - w. 13 Świadectwo to jest prawdziwe, dla tej też przyczyny karć ich surowo, ażeby ozdrowieli w wierze

Żyjemy w świecie atomizacji, w którym ludzie sprzeciwiają się wszelkim uogólnieniom. "Nie uogólniaj – mów o konkretnym człowieku. Uogólnienia są krzywdzące i Bóg nigdy nie patrzy na ludzi w ogólny sposób". – czasami słyszymy.

Jednak uogólnienia są nieuniknione i jak najbardziej biblijne. Sam Bóg dokonuje uogólnień oceniając poszczególne kościoły w listach w Księdze Apokalipsy 2-3, pisząc o duchowej kondycji Izraela, okrucieństwie ludów zamieszkujących Ziemię Obiecaną, obłudzie faryzeuszy itp. (mimo iż nie wszyscy bez wyjątku musieli odpowiadać tej charakterystyce). Fakt, że pewne osoby czy sytuacje wymykają się spod pewnych uogólnień - jako wyjątki - nie niszczy zasadności ich formułowania o ile są oparte na właściwych przesłankach.

W rzeczywistości nie da się wypowiadać o polityce, ekonomii, edukacji, uprawiać nauki bez formułowania uogólnień, które z czasem stają się stereotypami. Paweł opisuje cechy narodowościowe Kreteńczyków, ale również dziś używamy narodowościowych uogólnień o dyscyplinie Niemców, skąpstwie Szkotów, prostocie Irlandczyków, chciwości Polaków.

Biblijne jest występowanie przeciw błędnym uogólnieniom, nie zaś samym uogólnieniom. Kiedy apostoł Paweł mówił: "Jeden z nich, ich własny wieszcz powiedział: Kreteńczycy zawsze łgarze, wstrętne bydlęta, brzuchy leniwe” – to oczywiście nie znaczyło to, że były to cechy każdego Kreteńczyka. Niemniej jednak Paweł potwierdził prawdziwość tego uogólnienia.

Dziś również formułujemy uogólnienia wobec np. wyborców każdej z partii politycznej, słuchaczy Radia Maryja, świadków Jehowy, wykładowców akademickich, poszczególnych nacji, polskich kibiców piłkarskich, kościoła angikańskiego itp. - i nie ma w tym nic złego - jeśli nasze obserwacje są zgodne z rzeczywistością. Nawet jeśli część wyżej wymienionych zbiorowości wyłamuje się spod ogólnej zasady.

Zatem nie da się uciec od uogólnień. Wręcz przeciwnie. Posługujmy się nimi i baczmy jednak aby były zgodne z rzeczywistością.