sobota, 29 października 2011

Od akceptacji do linczu

Dziś krótki dialog dla miłośników dialogów :)

Relatywista: Nie mów, że praktyki homoseksualne są złe ponieważ ja akurat nie uznaję Biblii za Słowo Boże.
Chrześcijanin:  Jeśli Biblia nie jest Słowem Bożym to nie tylko homoseksualne współżycie jest w porządku, ale akceptowalny jest także lincz na homoseksualiście.
R: Ależ takich rzeczy nie można akceptować!!!
Ch: Skąd wiesz co można, a czego nie można akceptować? Poza tym dlaczego twierdzisz, że to co jest nie akceptowalne dla ciebie musi być do przyjęcia dla innych? Chcąc bronić uniwersalności i obiektywności pewnych postaw musisz odwołać się do uniwersalnego i obiektywnego standardu. Ty jednak nie wierzysz, że coś takiego istnieje dlatego skazany jesteś na arbitralność swoich sądów. Będąc szczerym i uczciwym nie powinieneś oceniać arbitralnych sądów twoich rozmówców. Sam przecież przyjąłeś arbitralność i osobistą opinię za metodę, która rozstrzyga o wszystkim.