czwartek, 9 lutego 2012

Odłóż dysputy przy Stole

Stół Pański jest miejscem, przy którym musimy odłożyć wszelkie spory, napięte dysputy.

Po pierwsze musimy odłożyć spory z Bogiem. Jeśli mamy spór z Bogiem Biblia mówi, że będziemy przeklęci, oddzieleni od Jego oblicza. Nie ma takiego człowieka, który przychodząc do Boga może Jemu rzec: „dlaczegoś mnie takim uczynił?” lub robić inne wymówki.

Może mamy inne spory Bogiem, bardziej chrześcijańskie? Możesz mamy do Niego zarzut dotyczący stanu posiadania, wagi i wzrostu, temperamentu, miejsca zamieszkania itd. Zasiadając do Stołu Pańskiego bądźmy wolni od tego typu debat z Panem Bogiem. To jest Jego Stół, nie przychodźmy do niego ze sporami, zarzutami w sercu, raczej z radością i wdzięcznością za Boże dzieło w Chrystusie.

Po drugie: odłóżmy nie tylko dysputy z Bogiem, ale również dysputy z diabłem. Jeśli bierzemy udział w dysputach z diabłem - będziemy przeklęci. W przypadku diabła samo wejście do dysputy jest zagrożeniem i stratą.

Diabeł jest oskarżycielem, prokuratorem. Twoje spory z nim będą powodowały poczucie, że jesteś wielkim grzesznikiem. Oskarży cię, że właściwie już tak upadłeś, że nie ma dla ciebie przebaczenia, ale w tym samym czasie podsunie wymówkę dla grzechu, złoty środek na poczucie spokoju, jakieś dobre wytłumaczenie, dlaczego musiałeś to zrobić. Zawsze znajdzie dobrą teorię na to. Porzućmy te debaty i trzymajmy się sprawiedliwości Chrystusa. On jest naszym usprawiedliwieniem. On umarł za nas. Nie wchodźmy w debaty z szatanem.

I w końcu - odstawmy na bok wszelkie spory, które mamy z bliźnimi. Z konfliktami najczęstszy problem jest taki, że uważamy iż to zawsze ta druga strona powinna nas przeprosić i wyznać winę. Druga osoba musi pokutować i to ona jest problemem. Jeśli tak myślisz to wyrzuć od siebie takie myślenie. Rozwal je o posadzkę. Jeśli zgrzeszyłeś nie czekaj na pierwszy krok bliźniego. Nie stój biernie z rękami dźwigającymi twój grzech i zarzuty wobec innych. Musisz to wyrzucić.

Bóg chce ofiarować nam chleb i wino do rąk, ale jeśli mamy je zajęte postawą zagniewania, konfliktu, własnego grzechu – musimy najpierw potłuc te rzeczy; pozbyć się ich szukając pokoju i pojednania w Chrystusie.