poniedziałek, 18 czerwca 2012

Jeden zestaw wersetów ponad innym

Ktoś kto mówi o miłosierdziu, pokoju, jedności w absolutystyczny sposób zachowuje się jak małe dziecko, które znajduje młotek. I nagle wszystko zaczyna w jego oczach wyglądać jak gwoździe. 

Kiedy ktoś odkrywa jak bardzo Biblia wychwala miłosierdzie (co Biblia naprawdę czyni) łatwo zapomina o wielu fragmentach, które mówią o nieokazywaniu miłosierdzia. Bóg okazuje miłosierdzie tysiącom pokoleń (4 Mj 14:18, 5 Mj 7:9). Jednocześnie Bóg jest tym, który odrzuca okazywanie miłosierdzia Iz 9:17, Oz 1:6.

Odpowiedzią wiary na to napięcie jest zaakceptowanie wszystkiego, całości nauczania Słowa i pozwolenie Bogu by poukładał nam w głowie to co wydaje się być porozrzucane, sprzeczne. Odpowiedź niewiary to uprzywilejowanie jednego zestawu wersetów ponad innymi, zaś z czasem zapomnienie, że takie wersety istnieją.

Tak często działa nasza teologia: znajdujemy wersety nt. Bożej suwerenności i ludzkiej odpowiedzialności więc lubimy jedną ich część stawiać ponad innymi. Z czasem natomiast zaprzeczamy, że ta druga część wersetów istnieje. Mamy wersety o człowieczeństwie i bóstwie Pana Jezusa. Więc opowiadamy się tylko za jednym pakietem. Mamy wersety mówiące o możliwości złamania przymierza i nieutracalności zbawienia. Wolimy na jedną część zakryć oczy. Z powodu uprzywilejowania jednej części wersetów – rodzą się herezje i błędy teologiczne. 

Weźmy biblijne znaczenie słów świat, wybranie, odrodzenie, wszyscy. To pojęcia, które w Piśmie mają więcej niż jedno znaczenie. Lubimy jednak okopać się w jednym z nich by usunąć napięcie związane z ich kilkoma znaczeniami.