wtorek, 13 listopada 2012

Utnij to!

(29) Jeśli tedy prawe oko twoje gorszy cię, wyłup je i odrzuć od siebie, albowiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby całe ciało twoje miało pójść do piekła. (30) A jeśli prawa ręka twoja cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie, albowiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby miało całe ciało twoje znaleźć się w piekle. - Ew. Mateusza 5:29-30.

Nasz Pan poucza, że powinniśmy oddzielić się od wszystkiego co prowadzi nas do grzesznej pożądliwości ponieważ prawdziwe cudzołóstwo jest sprawą serca. Wewnętrzne cudzołóstwo jest poważną sprawą. Tak poważną, że zamiast upaść pod Bożym sądem za grzech, powinieneś raczej pragnąć samookaleczenia. Jeśli usunięcie oczu i rąk usunęłoby grzech to jest on na tyle poważną sprawą aby to zrobić. Zatem z jednej strony jest tu pewna dosłowność, ale z drugiej jest to metafora mówiąca o odcinaniu wszelkich rzeczy, sytuacji, które prowadzą do grzesznej pożądliwości.

Zatem jeśli masz problem z grzesznymi myślami to nie chodzi dosłownie o twoją rękę i oko. Samookaleczenie, podobnie jak ascetyzm (Kol 2:20-23) nie działa gdy mówimy o zniszczeniu grzechu. Czy odcięta ręka lub wyłupione oko rozwiązałoby problem grzechu? Czy winą oka jest, że spogląda pożądliwie? Czy winą ręki jest, że popełnia grzech? Co tak naprawdę prowadzi nas do grzechu? Co produkuje grzech w nas? Innymi słowy: co naprawdę należy odciąć? W rzeczywistości naszym zbrukanym grzechem członkiem jest serce (Mt 15:19).

Słowa o odcięciu oka i ręki mówią nam o konieczności zniszczenia, uśmiercenia wszystko co prowadzi, prowokuje nas do pożądliwości. Tu nie ma mowy o żadnych kompromisach. Jeśli u pań grzeszne myśli o objęciach innego niż mąż mężczyzny prowokuje czytanie romansów, spędzanie czasu sam na sam z przystojniakiem w pracy wówczas Biblia mówi: Utnij to! Unikaj sytuacji, które powodują pragnienie zbliżenia seksualnego, do którego nie masz prawa. Jeśli u mężczyzn grzeszne pożądanie prowokuje oglądanie telewizji, programów z paniami z dużymi dekoltami, oglądanie tancerek itp. – Jezus mówi: Utnij to!

Oczywiście będą i tacy, którzy stwierdzą: Czy to nie przesada? Czy nie jest zbyt radykalne? Jeśli zadajesz takie pytania to nie rozumiesz:
- swojego powołania jako chrześcijanina. Nie dostrzegasz tego co Bóg chce czynić z twoim charakterem, sercem, życiem.
- nie dostrzegasz brzydoty grzechu. Lubisz się nim bawić zamiast nienawidzić.
- nie rozumiesz co się stało na krzyżu. To co nazywasz „przesadą” jest przyczyną tego, że Chrystus wisiał na krzyżu. Ilekroć myślisz o niewinnym łechtaniu twojej pożądliwości pomyśl o cenie, która została zapłacona za każdy twój grzech.

Nawet jako chrześcijanie często jesteśmy obłudni. Mówimy: każdy wierzący człowiek po swoim nawróceniu powinien z szuflady wyrzuć do śmierci stare "obrazkowe" gazety lub filmy, które prowokowały go do grzesznej pożądliwości. Ale szuflada w sercu: Aaa to co innego. Tam możesz trzymać co chcesz. I tak nikt tego nie widzi. Przecież nie oglądam tego co wcześniej.

Jezus mówi: musisz zrobić porządek w sercu. To tam gnieżdżą się grzeszne myśli, pragnienia, wyobrażenia. Jeśli jakaś relacja prowadzi cię do grzesznej niemoralności Biblia mówi: Utnij to! Lepiej ją uciąć niż żebyś trafił do piekła. Jeśli twój komputer czy TV cię prowokują do tego – usuń je Jeśli chłopak lub dziewczyna chcą zaciągnąć cię do łóżka przed ślubem – Biblia mówi: utnij to! To nie jest osoba dla ciebie. To relacja, która będzie cię prowokowała do nieczystości i oddalała od Chrystusa.

Czy twoje serce pragnie Boga, świętości, a pożądliwość jest pułapką dla twoich myśli, w którą zdarza ci się wpaść? Czy jest odwrotnie: lubisz to grzeszne łechtanie serca, pożądliwe spojrzenia, reklamy o seksualnym podtekście, oglądanie półnagich modelek i zapewniasz się: ale one są ubrane! Poza tym wiesz, to taka rozrywka. Przestań być taki purytański. Jeśli tak myślisz to twoja pożądliwość serca jest symptomem choroby zwanej grzechem.

Są ludzie, którzy namiętnie lubią oglądać kolorowe zdjęcia półnagich gwiazd show-biznesu, namiętnie czytać newsy o ich rozwodach, cieszyć zmysły oglądaniem zmysłowych tancerek. Niektórzy pytają: co tu jest nie tak? Chrystus jednak każe nam zadać inne pytanie: dlaczego postanawiasz tymi rzeczami karmić umysł? Tu jest coś nie tak.