wtorek, 28 maja 2013

Psy i świnie

"Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie pereł swoich przed wieprze, by ich snadź nie podeptały nogami swymi i obróciwszy się, nie rozszarpały was." - Ew. Mateusza 7:6

Pies w umyśle żydowskim był wiecznym włóczęgą, a nie miłym towarzyszem lub maskotką domową. Świnia zaś była zwierzęciem nieczystym. Prawda jest tu przyrównana do perły. Ludzie są określani świniami i psami w odniesieniu do reakcji na prawdę.


Wg Jezusa są ludzie, którzy nie mają prawa do prawdy. Pamiętamy reakcję Jezusa gdy przesłuchiwał go Piłat. Nasz Pan odpowiadał mu. Gdy jednak robił to Herod, Pan Jezus milczał. Dał do zrozumienia, że cokolwiek powie, będzie to bez znaczenia. Będzie to jak rzucanie pereł przed wieprze. Apostoł Paweł był w podobnej sytuacji gdy zwrócił się do Żydów:  Dz. Ap. 13:46 - "Tedy Paweł i Barnaba odpowiedzieli odważnie i rzekli: Wam to najpierw miało być opowiadane Słowo Boże, skoro jednak je odrzucacie i uważacie się za niegodnych życia wiecznego, przeto zwracamy się do pogan".


Wszyscy znamy takie sytuacje, gdy dana osoba nie chce rozmawiać by dociekać, szukać prawdy, ale po to by zaimponować wiedzą o religii lub "zagiąć" rozmówcę. Zgodnie z obrazem Jezusa świnie i psy nie są naszymi braćmi. Rozróżniajmy to, co jest święte, a co nie i nie traćmy czasu na tych, którzy chcą na moment naszej uwagi, by pobawić się z nami w gry słowne. Oszczędzajmy sił i oddechu na wędrówkę na szczyt, a nie na pogaduszki o niczym, z tymi, którzy się nudzą. Angielskie przysłowie mówi: Świni nie nauczysz gwizdać. Jest to strata czasu, a sam gwizd jedynie denerwuje świnie. 


Salomon mówi: Nie karć szydercy (Prz 9:8). Nie jest mądrze otwierać usta do wszystkich w sprawach duchowych. Są ludzie, którzy są zupełnie niezdolni do rozsądzania Bożych spraw: czy to z powodu rozwiązłości lub nikczemności, w którą popadli. Głoszenie ewangelii przynosi im więcej szkody niż dobra. Wzmaga bowiem ich zepsucie i złość. Są jak głupiec Nabal z historii Dawida, o którym Bóg mówi, że „był zbyt złośliwy, aby można było z nim rozmawiać” (1 Sm 25:17).