czwartek, 12 września 2013

Czy moralny ateista przestrzega Dekalog?

Dekalog jest sercem Bożego Prawa. Został dany Izraelowi podczas wędrówki do Ziemi Obiecanej. Otrzymał go Mojżesz na Górze Synaj, a następnie miał go ogłosić Bożemu Ludowi. Jest to bardzo ważna obserwacja. Czasami bowiem zupełnie rozmijamy się z kontekstem nadania Dekalogu. Nie jest on zbiorem uniwersalnych wziętych z powietrza, aby każdy, bez względu na swoją wiarę, mógł się z nim zgodzić twierdząc: Żyję zgodnie z Dekalogiem. Jestem moralny. Nie zabijam, nie cudzołożę, nie kradnę.

Dekalog to nie jest opinia większości. To nie jest minimum programowe z etyki. Dekalog dotyczy więzi Boga z człowiekiem. Współcześnie jednak można spotkać wiele osób, które twierdzą, że mimo iż nie są chrześcijanami, to przestrzegają Dekalog i żyją zgodnie z jego zasadami. Oczywiście natychmiast pojawia się mnóstwo pytań, które w takiej sytuacji powinny być zadane: „Mówisz, że nie cudzołożysz. Czy jednak nie cudzołożysz w sercu, myślach? Mówisz, że nie zabijasz, ale czy nigdy nie gniewasz się na bliźniego? Mówisz, że nie kradniesz. Czy nigdy nie byłeś chciwy i zawistny? Jeśli upadasz w tym, to jesteś przestępcą Bożego Prawa i ciąży na tobie Boży gniew. Jest jednak ratunek, który przyszedł z góry. On jest poza tobą i twoją moralnością. Dlatego zwróć się do Chrystusa, ponieważ złamałeś i wciąż łamiesz przykazania Dekalogu".

Po drugie: przewrotność ludzkiego serca każe skupiać się nam tylko drugiej części Dekalogu (przykazaniach od 6 do 10). Co jednak z początkowymi przykazaniami?  Pierwsze: Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Drugie: Nie czyń sobie podobizn Boga i stworzeń w celach kultowych, liturgicznych. 3. Nie noś imienia Boga nadaremno. 4. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił. 5. Czcij ojca swego i matkę swoją. Co z tymi przykazaniami? Czy nienaganny we własnych oczach tzw. "moralny ateista" lub "etyczny agnostyk" są w stanie przyznać, że pierwsze przykazanie przestrzegają bez żadnych uchybień? 

Powyższe problemy ukazują, że nie możemy mówić o posłuszeństwie wobec Dekalogu poza kontekstem wiary i naszej więzi z Bogiem. Co więcej, nie jesteśmy w stanie mówić o doskonałym posłuszeństwie, ponieważ Dekalog nie jest pigułką na zbawienie. Jest raczej wyrazem Bożego charakteru i świętości, wyznacznikiem Jego woli w naszym życiu. Dekalog jest Prawem Bożym, nie zaś zbiorem uniwersalnych zasad etycznych. Jeśli chcemy go zrozumieć, musimy zrozumieć kontekst jego nadania i to, kto jest jego Autorem.