Bóg odsłania przed nami kurtynę i ludzkim oczom ukazuje chwałę nabożeństwa w niebie. Dzieje się w to Księdze Objawienia św. Jana, gdy apostoł oznajmia: "W dzień Pański popadłem w zachwycenie i usłyszałem za sobą głos potężny, jakby trąby" (Obj 1:10), a także w wizji, którą Bóg ukazał Izajaszowi: "W roku śmierci króla Uzjasza widziałem Pana siedzącego na tronie wysokim i wyniosłym, a kraj jego szaty wypełniał świątynię" (Iz 6:1).
Te dwie wizje nabożeństwa w niebie ustanawiają ważne i podstawowe zasady dotyczące chrześcijańskiego nabożeństwa.
Oto kilka wniosków:
Po pierwsze, podobieństwa nabożeństw w wizjach Izajasza, a potem Jana ukazują, że jest ono niezmienne. Schemat nie zmienił się od czasów Izajasza do czasów Jana. Rzeczywistość w niebie, jaka była na początku, jest teraz i pozostanie na zawsze, na wieki wieków.
Oczywiście różnica polega na tym, że niebiańskie nabożeństwo z Księgi Objawienia, którego Jan był uczestnikiem i świadkiem po wcieleniu, śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Chrystusa, wywyższa „Baranka zabitego”, o którym Izajasz nie wspomina. Ale zadośćuczynienie za grzech w Księdze Izajasza również opierało się na bezgrzesznym Cierpiącym Słudze z 53 rozdziału, o którym Izajasz pisze, że został „zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze” (Iz 53:5-6).
Sedno i elementy niebiańskiego uwielbienia w obu przypadkach są takie same.
1. Boże wezwanie.
2. Świadomość własnego grzechu i wyznanie go. Boże zapewnienie o oczyszczeniu.
3. Bóg przemawia i przekazuje swoją wolę w Słowie.
4. Bóg zaprasza na ucztę radości.
5. Człowiek wraca "na ziemię", aby pełnić wolę Bożą.
I to jest schemat chrześcijańskiego nabożeństwa w historycznym Kościele, co można zauważyć również w porządku liturgii w naszym Kościele w Gdańsk
Po drugie, ten schemat nie jest zainicjowany przez człowieka, przez nas. Kiedy oddajemy Bogu cześć wedle powyższego niebiańskiego wzorca, wkraczamy w wieczną rzeczywistość. Kiedy udamy się do nieba po śmierci, rzeczywistość nieba nie będzie dla nas całkowicie obca, bo już teraz uczestniczymy w nabożeństwie, które jest jego odbiciem.
Po trzecie, wkraczamy w tą wieczną rzeczywistość nie z własnej inicjatywy ani zasług, lecz jedynie na zaproszenie Boga i na podstawie odkupieńczego dzieła Syna Bożego. W obu okresach czasu, a więc przed i po narodzeniu Chrystusa, to Bóg wzywał grzeszników do swojej świątyni. To odbywało się to w ten sposób, że Izraelici inicjowali sobie nabożeństwa lub mieli budować świątynię Boża wedle własnej twórczości.
W obu okresach czasu (przed i po narodzeniu Chrystusa) obecność człowieka przed Bogiem była możliwa dopiero po odkupieniu winy grzesznika środkami, które zapewnił sam Bóg, a nie człowiek. To widzimy np. w nabożeństwie w Przybytku Mojżeszowym i potem w Świątyni Salomona.
Po czwarte, obie wizje ukazują nam na jakich działaniach Bożych odbywa się nasza obecność przed Jego obliczem: Powołanie, Przebaczenie, Poświęcenie, Posilenie, Posłanie (5P).
Odwracanie tej kolejności lub pomijanie któregoś z elementów, bo Kościół tak zdecydował, niszczy ten porządek. Niestety wiele Kościołów ma wręcz uczulenie na słowo „liturgia”, co oznacza, że choć sami mają liturgię (bo każdy Kościół ma jakiś porządek nabożeństwa), to jednak nie jest to liturgia do końca przemyślana w oparciu o wzór, który widzimy w Piśmie Świętym.
I
w końcu po piąte,
skoro nabożeństwo nie jest naszą inwencją, naszym działaniem wobec Boga, to nie
nazywamy je uwielbieniem. Uwielbienie
to odpowiedź człowieka na Boże działanie i ma miejsce we wszystkim co czynisz.
Uwielbiamy Boga poprzez to jacy jesteśmy dla innych ludzi, jak się uczymy lub
pracujemy. W kontekście nabożeństwa to uwielbienie również odbywa się m.in. poprzez
pieśni, modlitwy, postawę naszego ciała czy też ofiary, które
składamy. Ale nabożeństwo to coś więcej niż uwielbienie. To również spowiedź powszechna, to również czytanie i nauczanie Bożego Słowa, to komunia, to błogosławieństwo…
Chrześcijańskie nabożeństwo powinno mieć charakter miłosnego, radosnego dialogu Oblubieńca (Chrystusa) z Oblubienicą. Bóg inicjuje: zaprasza, oczyszcza, wzmacnia, posila i rozsyła. Natomiast wszystkie działania Jego wyznawców, aniołów i zbawionych ludzi, są odpowiedzią na Boże dzieło.
