czwartek, 19 kwietnia 2012

Charyzmatycy, prorokowanie i Sola Scriptura

Niestety dla wielu współczesnych wierzących Biblia... to za mało. W środowiskach charyzmatycznych (oraz w niektórych ewangelicznych) nietrudno zauważyć podejście: „Biblia jest najważniejszym autorytetem, najważniejszym Słowem od Pana, ale nie jedynym. Wciąż bowiem mamy owe objawienia od Pana w postaci nowych proroctw, wizji, snów”. Określa się je mianem „słowa od Pana”, „prorokowaniem” itp. Kiedy jednak pytamy rozmówcę: "Czy chcesz powiedzieć, że słowa, które wychodzą z twoich ust posiadają ten sam autorytet co Ewangelia Jana czy List do Rzymian?” – ten natychmiast się wycofuje twierdząc, że to słowo Pana „innego rodzaju”, „mniejszego autorytetu”, „dotyczące indywidualnej sytuacji”.

To bardzo niezrozumiałe, zagmatwane wyjaśnienia bowiem według Pisma Świętego autorytet „słowa od Pana” nie wynikał z tego jak było przekazywane (przez Pismo, sen, usta), w jakim okresie oraz do ilu osób było skierowane (jednej lub tysiąca). Autorytet poselstwa od Pana wynikał z tego kto jest jego autorem. Nie miało i nie ma to znaczenia czy był to Eliasz, Izajasz, Amos, Agabus czy Ap. Paweł. Słowa od Pana kierowane do jednostek (do Jonasza, Tytusa, Tymoteusza...) były tak samo słowem Bożym jak słowa kierowane do całych kościołów czy narodów.

Twierdzenie, że mamy obecnie Słowa od Pana poza Pismem w postaci wizji, proroctw, języków itp. dawane jednostkom lub poszczególnym wspólnotom w ewidentny sposób przeczy nie tylko nauczaniu Biblii na ten temat, ale i zasadzie Sola Scriptura, która mówi, że od czasu powstania spisanego kanonu ksiąg biblijnych nie istnieje autoryzowany przez Boga sposób przekazywania natchnionego, nieomylnego, wiążącego objawienia Jego woli, na co wyraźnie wskazali autorzy Westminsterskiego Wyznania Wiary z roku 1646: „Pełnia Bożego objawienia, dotycząca wszystkiego, co jest istotne dla Jego własnej chwały, jest albo bezpośrednio przedstawiona, albo też może zostać w sposób naturalny wywiedziona z Pisma. Niczego do Pisma Świętego dodać nie można, czy miałoby się to opierać na ponownym objawieniu Ducha, czy też na ludzkiej tradycji”. – WWW 1.VI.

Biblia nie jest jednym z natchnionych objawień danych kościołowi. Jest jedynym natchnionym, autorytatywnym, nieomylnym objawieniem Bożej woli. Po każdym stwierdzeniu: „Pozwól, że podzielę się z tobą proroctwem (słowem od Pana)” powinien następować cytat z Pisma Świętego. Osoba, która w to nie wierzy – nie wierzy w zasadę Sola Scriptura. Odrzuca więc tym samym jeden z fundamentów protestanckiej reformacji.

Już w 381 roku w Symbolu Konstantynopolitańskim kościół powszechny zgodnie wyznał wiarę "w Ducha Świętego, który z Ojcem i z Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówił przez proroków" (nie zaś "mówi"). W tym okresie jednomyślnie ogłoszono także które księgi kościół rozpoznał jako natchnione wierząc, że lista pism spisanych z natchnienia Ducha Bożego została zamknięta. Po czasach apostolskich nie powstało i nie powstanie żadne nowe pismo (np. "Najnowszy Testament" itp.) posiadające atrybut Bożego objawienia spisanego z natchnienia Ducha Świętego.

Zainteresowanych opracowaniami nt. prorokowania odsyłam do poniższych artykułów:

Rozpalanie Ducha - Douglas Jones
Proroctwa dzisiaj? cz.1. - Paweł Bartosik
Proroctwa dzisiaj? cz.2. - Paweł Bartosik
Spostrzeżenia o proroctwie - Paweł Bartosik
Proroctwa - Marek Kmieć
Bóg mi powiedział... - Patch Blakey