piątek, 27 lipca 2018

Dwie nogi naszej pobożności



Nasza pobożność wzorem Bożych mężów i kobiet w Piśmie Świętym powinna podążać w dwóch kierunkach: 
- w oddawaniu czci Bogu podczas nabożeństwa, 
- w codziennym pobożnym życiu, czynach miłości, męstwa, sprawiedliwości, odwagi, poświęcenia. 

Na tych dwóch nogach musi opierać się nasza pobożność. Nie możemy kuleć na żadną z nich. Nie możemy akcentować codziennej pobożności i lekceważyć oddawania Bogu chwały podczas nabożeństwa. Abraham, Jakub, Samuel "budowali Panu ołtarz", gdzie oddawali Jemu cześć. Pan Jezus chodził do Świątyni i synagogi. Boży lud gromadził się wspólnie, by słuchać odczytywanego i wyjaśnianego Pisma Świętego, spożywać chleb i wino przy Stole Pańskim, wspólnie się modlić i śpiewać. Nie ma wiary w Jahwe bez publicznego zgromadzenia Kościoła, bez wspólnoty, chrztu i Stołu Pańskiego. Inwencja twórcza Kaina w zbliżaniu się do Boga na własnych warunkach nigdy w Biblii nie była pochwalana przez naszego Stwórcę. Internetowi kaznodzieje to za mało. 

Jednak nie możemy skupiać się na "budowaniu ołtarza" bez życia, które wyraża naszą wiarę w uczynkach. Bóg brzydził się ofiarami i dźwiękami strun mimo iż wszystko odbywało się w poprawny sposób. A powodem było serce i życie Izraelitów, które dalekie było od Bożego serca. Zewnętrzna religijność pozbawiona przemiany życia byłaby jak wiara w Arkę Przymierza podczas bitwy w Afek (1 Sm 4-5) pozbawiona wiary w Boże Słowo i nawrócenia. 

Dlatego potrzebujemy dwóch nóg naszej pobożności.