poniedziałek, 30 listopada 2020

Kawa dla uczestników Strajku Kobiet

Wracając rodzinnie autem z wczorajszego nabożeństwa postanowiliśmy zatrzymać się autem przy grupie kilku uczestników Straku Kobiet obok siedziby PiS w centrum Gdańska. Dyżurują tam z banerami i hasłami od wielu dni zmieniając jedynie warty. 

Mając na sobie koszulę z koloratką podszedłem do nich z termosem z goracą kawą i kubkami, przedstawiłem się jako pastor i zapytałem czy mają ochotę się napić czegoś rozgrzewającego. Chętnie wszyscy skorzystali. Następnie mieliśmy bardzo ciekawą rozmowę o aborcji, Bogu, wierze. Rozmawialiśmy ok. 45 minut. Kończąc wręczyłem im publikacje o Dobrej Nowinie i życzliwie się pożegnaliśmy.

Dlaczego o tym piszę? Z kilku powodów:

1. By Cię zachęcić, że możliwe jest spotkanie, rozmowa mimo fundamentalnych różnic. 

2. By Cię umocnić w postawie, że dzielenie się Ewangelią to nie walka *z* ludźmi, lecz *o* ludzi. 

3. Ostatecznie nie walczymy z argumentacją (choć zajmujemy się nią i traktujemy poważnie), lecz z duchowymi siłami, które walczą o ludzi. Naszym duchowym orężem jest zarówno umysł (znający Biblię i słuchający innych), serce, jak i modlitwa.

4. Dzielenie się Dobrą Nowiną w wydaniu Pana Jezusa nie odbywało się w odizolowaniu od realnych problemów i wyzwań ludzi. Nie był również "neutralny" w swoim stanowisku wobec niemoralności. 

5. Służba Chrystusa to spotkanie prawdy i łaski. Nie jedno lub drugie. Okazując miłość człowiekowi nie bój się stanąć w obronie prawdy. Zaś stając w obronie prawdy upewnij się, że towarzyszy temu miłość do człowieka. 

6. Służba Chrystusa to dobro niesione zarówno duszy i ciału, całemu człowiekowi - nie jego połowie.

7. Jeśli nie jesteś chrześcijaninem, chciałbym zaprosić Cię do rozmowy, spotkania przy kawie. Obiecuję, że będzie smaczna  🙂

fot. Bartosz Bańka