sobota, 3 maja 2008

Psalmy - modlitwy Syna do Ojca

Psalmy to coś więcej niż modlitewnik, niż słowa modlitwy męża wedle Bożego upodobania – jak Biblia mówi o Dawidzie. Psalmy są Słowem Bożym. A zatem możemy powiedzieć, że to modlitwy Boże kierowane do Boga. Jak to możliwe? Bardziej zrozumiałe się to staje, gdy uświadommy sobie, że prawdziwej modlitwy może nas uczyć tylko Boży Syn - Jezus Chrystus. A zatem Psalmy są słowami Syna Bożego, żyjącego z nami ludźmi - do Boga Ojca, który żyje w wieczności. Zatem w Psalmach Chrystus słowami m.in. Dawida przedstawia Bogu cierpienie, radość, udrękę, nadzieję ludzi. On poznał te rzeczy lepiej niż my. Sam Chrystus zanosił więc te modlitwy do Ojca w swoim poprzedniku Dawidzie (zob. Hbr 10:5, 42:11-12).

Wątpliwość, która pojawia się zazwyczaj w tym momencie jest taka: jeśli słowa Psalmów to Słowa Chrystusa do Boga jak rozumieć wyrażone w Psalmach cierpienia Dawida, które czasami są konsekwencjami jego grzechów? Jak rozumieć słowa o upadkach Psalmisty, jego prośby o przebaczenie? Odpowiedź jest dwojaka.

Po pierwsze: Oczywiście w historycznym kontekście są one realnymi grzechami Dawida.
Po drugie: W jaki sposób dotyczą one bezgrzesznego Chrystusa? Rozwiązaniem jest krzyż. Chrystus wisiał i cierpiał na krzyżu na grzechy swojego ludu. Wziął na siebie naszą winę i utożsamił się z nią tak bardzo - jakby była jego własną. Nowy Testament mówi, że „On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą”.
2 Kor. 5:21.

Nasze grzechy stały się tak bardzo integralną częścią Syna, że w Psalmach nazywa je „moimi grzechami, moją winą”.