środa, 4 czerwca 2025

Ostatni dzień świata

Chrześcijanie zawsze wierzyli w powtórne przyjście Chrystusa. Dla pierwszych pokoleń chrześcijan była to radosna nadzieja, która dodawała im pociechy i pokrzepienia w obliczu prześladowań. Żyli oczekiwaniem na przyjście Chrystusa. Ostatnia księga Nowego Testamentu, a więc Objawienie św. Jana, kończy się słowami „Amen, przyjdź, Panie Jezu” (Obj 22:20). Apostoł Paweł w Liście do Tesaloniczan mówi o radości z tego przyjścia: „I tak zawsze będziemy z Panem” (1 Tes 4:17). 

Nasz stosunek do powtórnego przyjścia Chrystusa jest dobrym testem naszej wiary w Niego. Jeśli jest to dla nas wydarzenie, które powoduje strach, to niedobrze. Nie powinniśmy myśleć, że zostaniemy czegoś pozbawieni, że stracimy możliwości, a Bóg nam przerwie dobrą zabawę niczym mama, która w połowie meczu z kolegami na podwórku woła syna na obiad. Jeśli zaufaliśmy Jezusowi, to myśl o Jego powrocie powinna powodować w nas ekscytację. Będziemy bowiem doświadczać radości, przyjemności, pokoju w stopniu o wiele większym niż teraz. Obecny stan to ledwie zadatek, zapowiedź tego, co Bóg przygotował nam w wieczności, po powtórnym przyjściu Chrystusa, po zmartwychwstaniu ciał. 

Jezus przyjdzie sądzić żywych i umarłych, co oznacza, że przyjdzie jako Sędzia. Nie przyjdzie jako dziecko w żłobie. Nie przyjdzie, by dać człowiekowi kolejną szansę nawrócenia. Przyjdzie na Sąd. Przed obliczem Jezusa stanie bogaty i biedny, Mahomet, Konfucjusz, buddyjski mistrz, hinduski mnich, Richard Dawkins, Christopher Hitchens, każdy, kto mówił o Jezusie jako o jednym z wielu ciekawych nauczycieli moralności. 

Ponieważ wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat w sprawiedliwości przez tego człowieka, którego przeznaczył; o czym dał zapewnienie wszystkim ludziom, że wskrzesił go z martwych (Dzieje Apostolskie 17:31) 

 Nie tylko jest wyznaczone każdemu człowiekowi raz umrzeć (Hbr 9:27). Bóg nie tylko wyznaczył ostatni dzień życia każdego z nas, ale także ostatni dzień świata. Świat będzie miał łoże śmierci. Świat skończy się w tym ustalonym dniu i tylko Bóg wie, kiedy ten dzień nadejdzie. 

Jezus przyjdzie sądzić zarówno żywych, jak i umarłych. Nie będzie miało najmniejszego znaczenia, czy ktoś będzie żył w chwili, gdy On powróci, czy będzie martwy od tysięcy lat. Ważniejszy jest inny podział: na tych, którzy się nawrócili z grzechu, zaufali Jezusowi, i na tych, którzy postanowili żyć w swoich grzechach. Biblia dzieli te dwie grupy ludzi, używając różnych podobieństw i symboli: pszenica i kąkol (Mt 13:30), owce i kozły (Mt 25:33), synowie diabła i synowie Boga (J 8:44; 1:12-13), gałązki wydające owoc i nieowocujące (J 15:1-2), ziemia, która rodzi żniwa, i ziemia, na której rosną osty (Hbr 6:7-8), panny z oliwą i panny bez oliwy (Mt 25:1-13), goście w strojach weselnych i goście bez odświętnych strojów (Mt 22:11-14) itd. 

Zauważmy, że nie ma podziału na członków Kościoła i ludzi spoza Kościoła. Jezus mówi, że pszenica i kąkol rosną razem w świecie. Również w Kościele są owce i kozły, panny z oliwą i bez oliwy. Jest to raczej podział, na tych, którzy wejdą do Królestwa Bożego, i tych, którzy nie ujrzą Królestwa, na tych, którzy narodzili się na nowo, i na tych, którzy narodzili się tylko raz, cieleśnie.