środa, 30 stycznia 2013

Ojcostwo i światopogląd: ojciec muzułmanin

We wpisie na temat ojca chrześcijanina zwróciłem uwagę na to, iż Biblia naucza, że człowiek staje się taki jak obiekt, który czci. Dlatego biblijna nauka o Trójcy Świętej jest punktem wyjścia dla zrozumienia natury ojcostwa opartego na więziach z dziećmi.

Przyjrzymy się teraz islamowi lub wszelkim pseudo-chrześcijańskim ruchom badackim odrzucające prawdę o Trójjedynym Bogu. W islamie mamy Allacha – jednoosobowego Boga, który od wieczności... jest sam. Allach, podobnie jak bóg tzw. „Świadków Jehowy” jest odwiecznym samotnikiem, który w czasie postanowił stworzyć inne istoty. Jednak miłość nie należy do jego natury ponieważ poza sobą samym od wieczności nie miał kogokolwiek, kogo obdarzałby miłością.  Nie istnieje coś takiego jak miłość bez drugiej osoby. Miłość z natury wychodzi poza nas samych. Jej cechą jest oddanie, poświęcenie, szacunek, cześć wobec innej osoby lub osób. Wobec kogo te cechy okazywał jednoosobowy Bóg? Nie miał nikogo.

Dlatego w islamie nie mamy Boga, który od wieczności objawia miłość wobec innych osób. Nie mamy tam Boga, który daje samego siebie daje ludziom, który staje się człowiekiem, wchodzi w więź z człowiekiem, służy człowiekowi i umiera za nas. W islamie mamy Boga, który wyłącznie przekazuje instrukcje. Istotą islamu nie jest więc nawiązanie więzi z Bogiem, ale podporządkowanie świata instrukcjom i woli Allacha. To więc religia siły, przymusu, a nie religia więzi. Dlatego islam jest religią zdominowaną przez młodych mężczyzn.  

Dlaczego o tym mówię? By zilustrować biblijną prawdę, że to, jakiego Boga czcimy, będzie miało wpływ na to, jakimi jesteśmy ojcami. Pamiętamy o Psalmie 115 i Psalmie 135: stajemy się tacy, jak obiekt naszego kultu. Jaka jest idea ojcostwa w islamie? Islamski ojciec to obraz Allacha, który wydaje polecenia. Ojciec to "Allach", któremu należy się podporządkować. Dlatego nie dziwmy się, że pozycja kobiet czy dzieci w rodzinie islamskiej jest prostą konsekwencją tego jaki jest bóg, którego czczą. Pismo wzywa nas do dostrzegania tych wszystkich przełożeń. 

Teraz pytania do każdego z nas. Jakiego rodzaju ojcem jesteś? Czy twoje zachowanie objawia Ojca naszego Pana Jezusa Chrystusa, który wyraża upodobanie w Synu, który wyraża swoją miłość do Syna, który czci Syna, który słucha Syna, który, gdy jemy resztki jedzenia ze świniami to czeka na nas z zastawionym stołem, wielkim kubłem kurczaków z KFC i wybiega naprzeciw ciebie gdy jesteś w drodze, obejmując cię? Który kiedy trzeba dyscyplinuje swoje dzieci, ale i nagradza je, błogosławi, obdarowuje.

Czy jesteś raczej jak Allach, którego cechuje oczekiwanie, że wszyscy wokół podporządkują się jego woli? Czy twoje słowa w stronę dzieci to wyłącznie lub prawie wyłącznie polecenia i oczekiwanie ich wykonania? Czy wypowiadasz również słowa wyrażające upodobanie ojca wobec syna lub córki.

Kogo naśladujesz w swoim ojcostwie? Jaki obraz ojca malujesz swoim dzieciom?

O ojcu chrześcijaninie - TUTAJ