sobota, 13 kwietnia 2013

Czy Bóg może umrzeć?

Niekiedy w kontekście dyskusji na temat dwóch natur naszego Pana Jezusa Chrystusa można usłyszeć pytanie: Co to znaczy, że Jezus umarł? Czy umarł jako Bóg? Czy Bóg może umrzeć? Kilka refleksji na ten temat:

1. Jezus jest jedną Osobą, mającą dwie nierozłączne natury: boską i ludzką. Sobór w Chalcedonie  (451 AD.) zdefiniował te dwie biblijne prawdy w następujący sposób:

"Idąc za świętymi ojcami wszyscy jednogłośnie uczymy wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z rozumnej duszy i ciała, współistotny Ojcu co do Bóstwa, współistotny nam co do człowieczeństwa, we wszystkim nam podobny oprócz grzechu. Przed wiekami przez Ojca zrodzony jako Bóg, w ostatnich zaś czasach dla nas i dla naszego zbawienia narodził się jako człowiek z Marii dziewicy, Bożej rodzicielki; jednego i tego samego Chrystusa Pana, Syna Jednorodzonego należy wyznawać w dwóch naturach, bez zmieszania, bez zmiany, bez rozdzielenia i rozłączenia. Nigdy nie zniknęły różnice natur przez ich zjednoczenie, ale została zachowana właściwość obu, tworząc jedną osobę i jedną hipostazę. Nie można Go dzielić na dwie osoby ani ich w Nim rozróżniać, ponieważ jest jeden i ten sam Syn Jednorodzony; Słowo Boże, Pan Jezus Chrystus, jak przedtem prorocy nauczali o Nim, jak sam Jezus Chrystus o tym nas pouczył i jak nam przekazał Symbol ojców".

Czytajmy mądrość Kościoła minionych wieków. Nie zachowujmy się tak, jakbyśmy musieli na nowo definiować ortodoksję. Nie zachowujmy się tak, jakby prawda przyszła wraz z nami, z naszą denominacją lub naszym pastorem.

2. To, co mówimy na temat jednej natury Chrystusa odnosi się do Jego całej Osoby. To, co mówimy na temat drugiej natury Chrystusa odnosi się do Jego całej Osoby. 

Aby to zilustrować: Biblia mówi, że Bóg nabył Kościół swoją krwią (Dz.Ap. 20:28). Jednocześnie uczymy się z Pisma, że Bóg jest duchemnie ma ciała, dlatego nie może mieć krwi. Mimo to, Biblia przypisuje Bogu przelanie krwi z powodu ludzkiej natury Chrystusa. Dlaczego? Ponieważ Jezus był w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem. 

W Ew. Jana 3:13 o Jezusie jest mowa, że jest człowiekiem, który zstąpił z nieba, mimo iż przed Wcieleniem nie był człowiekiem. Jednak mówimy w ten sposób, ponieważ to, co mówimy o jednej naturze Chrystusa odnosi się do jego całej osobyW innym miejscu czytamy, że Bóg oddał za nas swoje życie (1 Jn 3:16), mimo iż uczymy się z Pisma, że Bóg jest nieśmiertelny. Jednak ten język jest właściwy, ponieważ co mówimy o jednej naturze Chrystusa odnosi się do jego całej osoby

3. To, co mówimy na temat jednej natury Chrystusa nie musi odnosić się do jego drugiej natury. W innym przypadku dojdziemy do absurdów i zaczniemy wierzyć, że nieśmiertelność stała się śmiertelna, nieskończoność stała się skończonością, wszechwiedza stała się ograniczoną wiedzą itd. To może zaprowadzić w niebezpieczne miejsca. Przykład: a) Jezus miał czarne włosy. b) Zanim Abraham się narodził, Jezus był potężnym "Jestem, który Jestem" (2 Mj 3:14; Jn 8:58). Jednak błędem byłoby, gdybym powiedział, że "Jestem, który Jestem" ma czarne włosy. 

Reformowane "Westminsterskie Wyznanie Wiary" (1646 AD.) mówi o tym w następujący sposób: "Działając jako pośrednik między Bogiem a człowiekiem, Chrystus pozostaje w zgodzie ze swymi dwiema naturami: Boską i ludzką, w każdej naturze dokonując tego, co jest dla niej odpowiednie. Jednak z powodu jedności swej osoby, to co jest właściwe jednej naturze, w Piśmie Świętym bywa niekiedy przypisywane Osobie wyrażanej przez drugą naturę" (WWW 8.7). 

Zatem poprawnym jest stwierdzenie, że na krzyżu „Bóg umarł”, ale nie dlatego, że Bóg jest śmiertelny, ale dlatego, że ludzka funkcja umierania dotyczyła tego, który jest w pełni człowiekiem i w pełni Bogiem. Tak, Bóg umarł. Rany po gwoździach nie zniknęły. Lecz nie pozostał w grobie. Zmartwychwstał i pozostał w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem! Cieleśnie (w uwielbionym ciele) wstąpił do nieba, zasiadł po prawicy Ojca i Jemu została dana wszelka władza w niebie i na ziemi.