czwartek, 29 maja 2014

Dlaczego Jezus nie pozostał na ziemi?

Dziś (w czwartek) mamy Święto Wniebowstąpienia Pańskiego.

Wniebowstąpienie, choć często niezauważane święto oraz wydarzenie z życia Chrystusa, nie jest jakimś odosobnionym, mało znaczącym epizodem z życia Zbawiciela. Jest raczej integralną częścią Jego dzieła. To dlatego jest wymieniane jako jedna z podstawowych prawd wiary w starożytnych wyznaniach Kościoła: Apostolskim Credo, Nicejsko-Konstantynopolitańskim Wyznaniu Wiary - obok prawd o Wcieleniu, Ukrzyżowaniu i Zmartwychwstaniu i Powtórnym Przyjściu. 

Bez Wniebowstąpienia nie byłoby zbawienia. Oznaczało ono bowiem, że Chrystus dokonał Swego dzieła na ziemi i może wrócić do tronu Ojca obejmując panowanie, a następnie posyłając Ducha. 

To dlatego powiedział uczniom: 

"Lepiej dla was, żebym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę go do was. A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie; o grzechu, gdyż nie uwierzyli we mnie; o sprawiedliwości, gdyż odchodzę do Ojca i już mnie nie ujrzycie" - Jana 14.7-10

Bez Wniebowstąpienia nie zostałby nam dany Duch, dzięki któremu Boże dzieło posuwa się naprzód. Zatem Jezus pomimo iż fizycznie jest nieobecny pośród nas, to Jego fizyczna nieobecność nie oznacza braku obecności. Dzieło czynienia uczniami wszystkich narodów trwa i to w skali znacznie większej niż przed Wniebowstąpieniem. Dzieje się to poprzez wierną służbę Kościoła wyposażonego w moc Ducha. 

Jezus zasiadł po Prawicy Ojca i objął panowanie. Ten fakt wiele oznacza dla nas, dla sukcesu misji Kościoła, ale i dla samego... Diabła. W Księdze Apokalipsy 12 czytamy o niewieście, która "porodziła syna, chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu" (12.5). Owym chłopcem jest oczywiście Jezus, który wzniósł się do nieba podczas Wniebowstąpienia.

Dla Diabła oznaczało to jedno: "I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos w niebie, mówiący: Teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego, i władztwo Pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel braci naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem". - Ap 12.9-10

Diabeł został zrzucony z nieba, co wiąże się z ograniczeniem jego działania w świecie oraz otrzymaniem mocy, panowaniem Chrystusa. Wcześniej przed Wniebowstąpieniem Jezusa Szatan miał dostęp do sali tronowej Boga. Oskarżyciel pojawiał się przed tronem Bożym, o czym czytamy choćby w rozmowie Szatana z Bogiem w Księdze Hioba. Szatan mógł przebywać w obecności Boga, dopóki Bóg nie rozwiązał definitywnie sprawy grzechu. Od tej pory nie ma miejsca na Szatana przed Bożym tronem.

O zrzuceniu Diabła z nieba Pan Jezus nauczał również w Ew. Jana 12.29-31:
"Lud więc, który stał i słyszał, mówił, że zagrzmiało, inni mówili: Anioł do niego przemówił. Jezus, odpowiadając, rzekł: Nie gwoli mnie odezwał się ten głos, ale gwoli was. Teraz odbywa się sąd nad tym światem; teraz władca tego świata będzie wyrzucony."

Diabeł został wyrzucony sprzed Bożego oblicza. Został strącony na ziemię, by jego łeb został roztrzaskany (Rdz 3.15). Wciąż jest jak lew ryczący szukający ofiar, ale nie jest w stanie powstrzymać triumfu Chrystusa i jego ewangelii w świecie. Jezus objął panowanie i "On musi królować, dopóki nie położy wszystkich nieprzyjaciół pod stopy swoje. A jako ostatni wróg zniszczona będzie śmierć." (1 Kor 15.25-26).  

Wniebowstąpienie to radosne wydarzenie, które oznajmia nam wszem i wobec: 
- Jezus dokończył Swe dzieło na ziemi
- zasiadł po prawicy Ojca w niebie (Dz. Ap. 2.35)
- objął panowanie (Mt 28.18-20; Ap. 12.10)
- oczekuje, aż Ojciec położy nieprzyjaciół jego podnóżkiem jego stóp (Dz. Ap. 2.35)
- powróci powtórnie (Dz. Ap. 1.11)
- pozostanie na wieki Bogiem-Człowiekiem, który wstawia się za nami (Rzym 8.34)
- jest zapowiedzią naszego spotkania z Bogiem (1 Tes 4.17)

Nie bądźmy obojętni na te fakty. Niech dodają nam komfortu i nadziei!