wtorek, 11 czerwca 2019

Rola młodości w życiu Dawida

OD PASTERZA DO KRÓLA

Dawid był najmniej zauważany przez swojego ojca. Wśród synów, których przyprowadził do Samuela jako kandydatów na króla, nawet nie brał go pod uwagę i nie wspomniał jego imienia. Jednak Bóg wybrał właśnie to, co małe, niezauważane w oczach świata, aby poprzez nich uczynić coś wielkiego (1 Kor 1:27). Oczywiście to nie jest tak, że Dawid miał dwie lewe ręce i nie nadawał się do niczego. Raczej to w oczach ludzi był nikim, a jego umiejętności niewiele warte. Biblia informuje nas, że Dawid był wyposażany, przygotowywany do roli króla już wcześniej. Opiekował się owcami i w ten sposób Bóg przygotowywał go do roli pasterza ludu Bożego. Chronił owce przed dzikimi zwierzętami, co było wyposażeniem do roli wojownika, który walczy za Boga i Izrael. Biblia mówi, że Dawid był też pięknego wyglądu. Miał też piękne oczy i ładny wygląd. To nie jest tak, że jeśli ktoś jest niedorajdą, to idealnie nadaje się do służby w Kościele. Bóg już wcześniej przygotowywał Izrael na Dawida, ale i kierował życiem Dawida, tak, by przygotować go do przyszłej roli króla nad Izraelem.



Bóg ma swoje zamysły i dopiero po czasie możemy powiedzieć o młodości Dawida: teraz rozumiemy po co te lwy, te owce, ta umiejętność gry na harfie…  Z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że w ten sposób Bóg przygotowywał Dawida do jego życiowej roli jako króla. Dawid nie stał się więc mężnym, odważnym, Bożym królem z dnia na dzień. Bóg go kształtował i szlifował od dzieciństwa. Dawid był wypróbowany, zanim objął urząd. Bóg nie powołał niezdary. Wybrał człowieka, którego sam wyposażył, szkolił na polach i pastwiskach, w codziennych domowych rytuałach rodzinnych. Przed ludźmi postawił go we właściwym czasie, gdy Dawid nauczył się, że służba pasterza ludu Bożego to droga przez ciernie, a nie sposób na poklask.

ROLA MŁODOŚCI

W życiu Dawida widzimy, że młodość to czas wspaniałych przygód i cudownego Bożego prowadzenia, przygotowywania. Dawid wychował się w kontekście pobożności mieszkańców Betlejem. Opis ich poświęcenia oraz udział w uczcie ofiarnej wskazuje na fakt zainteresowania sprawami duchowymi w tym mieście (1 Sm 16:4-5). Nie tylko jednak duchowy kontekst miasta, w którym mieszkał miał znaczenie. Przede wszystkim był wychowywany w kontekście rodziny oddanej Bogu. Dawid wzrastał w atmosferze wiary i pobożności.

Lecz następnego dnia po nowiu, gdy miejsce Dawida było puste, rzekł Saul do Jonatana, swego syna: Dlaczego syn Isajego nie przybył ani wczoraj, ani dzisiaj na wieczerzę? Jonatan odpowiedział Saulowi: Dawid prosił mnie bardzo, aby mu pozwolić pójść do Betlejemu, mówiąc: Zwolnij mnie, proszę, gdyż składamy ofiarę rodzinną w tym mieście; kazali mi przyjść bracia moi; otóż teraz, jeżeli znalazłem łaskę w twoich oczach, pozwól, że udam się tam i odwiedzę moich braci. Dlatego nie przyszedł do stołu królewskiego. (1 Sm 20:27-29)


W Psalmach Dawid opowiada o swojej więzi z Bogiem od najwcześniejszych chwil życia. Jednak nie zostały one napisane, byśmy opowiadali o jego dzieciństwie. Dawid napisał je, aby również nasze dzieci mogły utożsamić z ich treścią. 

Tyś mnie wydobył z łona, Uczyniłeś mnie bezpiecznym u piersi matki mojej. Na ciebie byłem zdany od urodzenia. Ty byłeś Bogiem moim od łona matki mojej”.  (Ps 22:10-11)

„Tyś bowiem nadzieją moją, Panie, Boże, Tyś ufnością moją od młodości mojej. Tyś był podporą moją od urodzenia, Tyś pomocą moją od łona matki mojej: O tobie zawsze mówi moja pieśń pochwalna”. (Ps 71:5-6)

W młodości Dawid był uczony o Skrzyni Przymierza, zaś później naprawdę ją zobaczył (Ps 132:6). Był niczym dziecko, które od wczesnych lat życia było uczone Apostolskiego Credo i Ojcze Nasz, które z czasem zaczyna rozumieć coraz lepiej ich sens. Dawid opowiada o swojej więzi z Bogiem od najwcześniejszych chwil. Śpiewajmy wraz z nim. 

CIERPLIWA WIARA


Kiedy pierwszy raz spotykamy Dawida w Biblii – jest w pracy, karmi owce. Jego kolejnym przygotowaniem do roli króla była służba giermka na dworze Saula (1 Sm 16:21). Nie odnosi się do Saula z pogardą, nie stwierdza zachłannie: zgrzeszyłeś królu, więc Samuel namaścił mnie na twoje miejsce. Odejdź!

Jest pokorny, cierpliwy, wierny w swoim zadaniu. Cierpliwie czeka na Boży czas. Jest wzorem do naśladowania, obrazem prawdy, że przez wiarę i cierpliwość dziedziczymy obietnice (Hbr 6:12). Również Chrystus, gdy mógł sięgnąć po władzę będąc kuszony przez diabła, odmówił. Nie dlatego, że nie interesowało Go królestwo, narody i panowanie. Raczej czekał cierpliwie na Bożą drogę, która wiodła przez służbę, uniżenie i krzyż. Dawid jest więc obrazem większego Dawida – króla z pokolenia Judy Jezusa Chrystusa. I to jest charakterystyczne dla wielu starotestamentowych postaci, że mimo własnych niedoskonałości, są zapowiedzią doskonałości, która nadejdzie. Dawid nie jest Chrystusem, lecz obrazem i typem Chrystusa. Wierzył, że prawdziwie Pan go powołał, lecz musi cierpliwie czekać na wypełnienie Bożych obietnic. Jednak cierpliwość wykorzystuje czas, a nie marnuje go na przesiadywanie w bezczynności. Wiara i cierpliwość robią swoje wierząc, że Pan Bóg pewnego dnia otworzy drzwi i wykona to, co w naszych oczach dziś wydaje się nieprawdopodobne, ale jest pewne, gdyż Boże Słowo nie zawodzi.

JAK BÓG TRAKTUJE PRZYJACIÓŁ?


Duch Boży zstąpił na Dawida, kiedy został namaszczony przez Samuela 
(1 Sm 16:13). Od tego momentu zakończyło się dla niego spokojne życie, a rozpoczęła życiowa misja. Zaczynają się poważne problemy i wyzwania. Zaczyna się wojna, spiski, knowania, intrygi, upadki, smutek… Kiedy otrzymujemy Ducha, zostajemy powołani do armii. Kończy się beztroskie życie, a rozpoczynają napięcia, wyzwania. To ukazuje częsty sposób działania Bożego. Bóg stawia swojego namaszczonego  pośrodku największego zagrożenia, a nie z dala od wyzwań. W taki sposób dokonało się nasze odkupienie w Chrystusie. W taki sposób Bóg traktuje nas - swoich przyjaciół.