czwartek, 10 grudnia 2020

Czytaj Biblię, czytaj kulturę

Żyjemy w czasach zamieszania w kulturze seksualnej anarchii, konsumpcji i plastikowej powierzchowności. Owo zamieszanie ma również niestety negatywny wpływ na Kościół, który nie chcąc pozostawać w tyle idzie dwa kroki za tymi trendami. 

Wciąż jednak aktualne są słowa Pana Jezusa, który nazywa swoich uczniów "solą ziemi" i "światłością świata". Jak realizować te słowa we współczesnej kulturze? Niektórzy sądzą, że ich realizacja będzie polegać na tym, że chrześcijanie nie powinni chodzić do pubów, na koncerty świeckich zespołów lub palić tytoniu fajkowego. Jednocześnie ci sami chrześcijanie zapraszają świat do Kościoła poprzez kulturę rozrywki, która rzekomo ma przyciągnąć niewierzących. Nie umiemy być normalni i komunikatywni wykorzystując łaskę powszechną w kulturze. Odcinamy się od tego, co dobre i Boże, uważając to za cielesne, nieduchowe. Jednocześnie zapraszamy kulturę spoza świata, by kształtowała chrześcijańskie nabożeństwo i funkcjonowanie świątyni Bożej. 

To zupełne postawienie na głowie tego, co mówi Pismo Święte. Powinno być dokładnie odwrotnie. Powinniśmy głosić Ewangelię w kontekście kultury, w której żyjemy i realnych wyzwań ludzi. Tak robił Jezus. Powinniśmy znać język i sposób myślenia ludzi we współczesnej kulturze, korzystać z kodów kulturowych w komunikowaniu się ze współczesnym człowiekiem. Apostoł Paweł znał dzieła pogańskich twórców. Inaczej rozmawiał z mieszkańcami Aten, Jerozolimy i Rzymu, choć sedno jego poselstwa było niezmienne: Chrystus ukrzyżowany i wzbudzony z martwych. Jednak pouczenia dotyczące wzrostu i życia zdrowego Kościoła, formy nabożeństwa, stylu muzycznego w Kościele czerpał nie z kulturowych zwyczajów. Wiedział, że świątynia Pańska (wspólnota Kościoła) powinna być budowana według Bożego projektu. 

Jako budowniczy domu Pańskiego powinniśmy poprawnie odczytywać zarówno Biblię, jak i świat; zarówno Boże Słowo, jak i kulturę. Jednak nie odczytamy właściwie kultury jeśli nie znamy Pisma Świętego. Dlatego powinniśmy znać Boży słownik i język opisujący np. Bożą duchową budowlę jaką jest Kościół oraz posługiwać się nim. Powinniśmy zanieść ten Boży język, Boże schematy, których uczymy się w Jego świątyni do współczesnej kultury i kształtować ją wedle Bożej woli. Nie zaś kształtować świątynię Pańską (życie i nabożeństwo wspólnoty Kościoła) wedle kultury rozrywki, powierzchowności, konspumcji i strategii marketingu. 

Nie uczynimy Ewangelii atrakcyjniejszej, łatwiejszej do przełknięcia nakładając jej bejsbolówkę i luzacką koszulę. Jej chwała wynika z tego, co jest dla świata głupie: dwóch zbitych belek, tego, Kto na nich zawisł, a następnie zmartwychwstał.