sobota, 15 marca 2008

Psalmy - natchniony śpiewnik dla Kościoła

W naszym Kościele co jakiś czas podczas niedzielnych kazań rozważamy Psalmy. Wczoraj natrafiłem na ciekawy cytat niemieckiego pastora luterańskiego Dietricha Bonhoeffera (1906-1945), który za czynny opór przeciwko hitlerowcom został powieszony w obozie koncentracyjnym w Buchanwaldzie.

Kościół powinien czytać i śpiewać Psalmy oraz rozważać ich treść. Niosą one ze sobą również wiele korzyści dla naszych dusz podczas ich codziennego czytania. Zachęcam do modlitwy do Boga m.in. słowami Psalmów - natchnionego śpiewnika Biblii.

"W Piśmie Świętym jest jedna księga, która od wszystkich innych ksiąg biblijnych różni się tym, że zawiera tylko modlitwy. Są to Psalmy. Przede wszystkim to bardzo dziwne, że w Biblii znajduje się modlitewnik. Pismo Święte jest przecież skierowanym do nas Słowem Boga. Modlitwy jednak to słowa ludzkie. Jak zatem znalazły się w Biblii? Nie dajmy się zwieść: Biblia jest Słowem Bożym, również w Psalmach. A zatem modlitwy kierowane do Boga są słowem samego Boga? Wydaje nam się to trudne do pojęcia. Zrozumiemy to tylko wtedy, gdy uświadomimy sobie, że prawdziwej modlitwy może nas nauczyć tylko Jezus Chrystus, że zatem jest to słowo Syna Bożego, żyjącego z nami ludźmi, do Boga Ojca, który żyje w wieczności. Jezus Chrystus przedstawił Bogu wszelkie cieprpienie, wszelką radość, wszelkie dziękczynienie i wszelką nadzieję ludzi".

Dietrich Bonhoeffer, Psalmy, Modlitwenik Biblii, Warszawa 2004, s. 14.