środa, 22 października 2008

"Małżeństwo homoseksualne" to oksymoron

Jak informuje portal kosciol.pl:

Grupa europosłów zaapelowała do państw Unii, które nie uznają partnerskich związków homoseksualnych, aby uznawały je w przypadku, gdy zostały zawarte w innych krajach UE. Europosłowie zbierają podpisy pod oświadczeniem, które może spowodować, że takie prawo będzie obowiązywać w całej Unii, a więc i w Polsce – pisze Dziennik.

W tej chwili 15 z 27 krajów Unii w różnym stopniu uznaje związki partnerskie, w tym także związki homoseksualne. Należą do nich m.in. Belgia, Holandia, Szwecja, Hiszpania, Czechy i Francja. W związku z istniejącymi różnicami prawnymi niektóre pary zawierające związek w kraju, gdzie jest to legalne, mają problemy po przeprowadzce do państwa, które takich związków nie uznaje.

W wydanym kilka dni temu oświadczeniu europosłowie zwrócili się także do Komisji Europejskiej o opracowanie wytycznych dotyczących tej kwestii. By zostało ono przyjęte i rozesłane do unijnych instytucji i parlamentów narodowych do konsultacji, musi się pod nim podpisać większość europosłów czyli co najmniej 393 osoby. Na razie pod oświadczeniem znalazły się podpisy 44 europosłów.

Źródło: Dziennik
____________________________________

Mój komentarz:

Dobrze, że w artykule ani razu nie pada stwierdzenie "małżeństwa homoseksualne" ponieważ coś takiego nie istnieje. To oksymoron (jak np. ciepły śnieg). Nawet Sąd Najwyższy lub przywódcy europejscy swoimi orzeczeniami nie jest w stanie niczego takiego stworzyć ponieważ nie jest kwestia pozwolenia, ile stwierdzania pewnych faktów.

Tak więc to nie żaden zakaz ustawowy zabrania tego typu małżeństw, lecz sama jego natura i definicja czynią NIEMOŻLIWYM coś takiego jak "małżeństwo homoseksualne". Osoby jednej płci nie są w stanie zawrzeć związku małżeńskiego, tak samo jak mężczyzna nie jest w stanie urodzić dziecka.

Nawet jeśli państwo w absurdalny sposób posługiwałoby się tą terminologią w stosunku do formalizowania homoseksualnych związków lub "zezwoliło" na porody mężczyznom - nie zmieniłoby to obiektywnych ograniczeń.