Czytając ewangeliczne opisy zmartwychwstania naszego Pana, nie sposób przeoczyć, że wszyscy ewangeliści akcentują dzień, w którym miało ono miejsce: był to pierwszy dzień po szabacie. Ewangeliści nie mówią po prostu: I po kilku dniach Jezus powstał z martwych. Raczej wszędzie mamy zaakcentowane, że Jezus znajdował się grobie trzy dni i że powstał z martwych pierwszego dnia tygodnia.
Nie
są to mało znaczące szczegóły. Niczego, co zechciał zakomunikować nam Bóg, nie
powinniśmy uważać za prawdy bez znaczenia. Dzień zmartwychwstania Pana,
podobnie jak cała chronologia biblijna, ma ważne znaczenie związane z historią
zbawienia oraz nadejściem nowej ery w historii ludzkości – ery Nowego
Przymierza.
Szabat, znak przymierza
pomiędzy Bogiem a ludem Bożym Starego Przymierza, był ostatnim dniem tygodnia,
pamiątką stworzenia (Rdz 2:3; Wj 20:8-11). Lud Boży naśladując
Boga, odpoczywał pod koniec tygodnia po sześciodniowej pracy. Jak wiemy,
wydarzenia przed narodzeniem Chrystusa były cieniem i zapowiedzią nowej,
lepszej rzeczywistości, która przyszła wraz z Nim. Przykłady można mnożyć:
ofiara Abla, drabina Jakubowa, obrzezanie, baranek Paschalny, świątynia,
Miejsce Najświętsze, Arka Przymierza, szkarłatny sznur Rachab, wąż wyniesiony
na drzewcu itd. itd.
Nie
inaczej jest z szabatem. Dzień przypominający zakończone stworzenie był cieniem
i zapowiedzią nowego dnia oznajmiającego nowe stworzenie. I tym dniem w Nowym
Testamencie jest niedziela – pierwszy dzień nowego stworzenia. Ów
dzień jest symbolem początku, nie końca. Wraz z Chrystusem zostaliśmy ożywieni (Ef 1:19-20; 2:5) i jako nowe
stworzenie rozpoczynamy tydzień od spotkania z Nim. Zatem Dzień Pański w Nowym
Przymierzu akcentuje dzieło Jezusa, dzieło nowego stworzenia,
którego szabat – pamiątka stworzenia – był cieniem i zapowiedzią.
Szabat
był również pamiątką wyjścia Bożego ludu z niewoli egipskiej (Pwt 5:12-15). Jak
wiemy, niewola egipska w Nowym Testamencie jest wspominana jako obraz naszego wyzwolenia
z niewoli grzechu (1 Kor 10:1-13). Owo wyzwolenie, śmierć dla grzechu dokonało
się w niedzielę, w dniu zmartwychwstania Chrystusa. Dzień Pański w Nowym
Przymierzu nie jest więc wspominaniem cieni i typów dzieła Jezusa, jakim było
wyprowadzenie Izraela z Egiptu. W niedzielę świętujemy rzeczywistość, która
dokonała się, gdy Chrystus powstał z martwych i wyprowadził w ten sposób nas z
naszego grobu i zniewolenia łańcuchami grzechu.
Już
w Starym Testamencie mamy wzmianki o „ósmym dniu”, który zapowiada
zmartwychwstanie w pierwszy dzień nowego tygodnia (Wj 2:29-30; Kpł 12:1-3;
23:34-39; Lb 29:32-35). To kolejny powód, dla którego akcent na niedzielę
w Nowym Testamencie nie jest przypadkowy. W pierwszy dzień tygodnia
gromadzimy się jako wspólnota Kościoła wokół Słowa i Stołu Pańskiego. Wczesny
Kościół bardzo szybko zaczął spotykać się w niedzielę i sprawować Wieczerzę
Pańską (Dz 20:7), zbierać składki na potrzeby świętych i wspólnoty (1 Kor
16:1-2). Nie wynikało to z dekretu Cesarza Konstantyna lub ustaleń
Kościoła. Wynika to z nauczania Pisma. Niedziela nie stała się Dniem
Pańskim w IV wieku wskutek orzeczenia ludzkiego.
Co
więc z szabatem? Czyż sam Pan Jezus nie przestrzegał szabatu, siódmego dnia
tygodnia? Owszem, jednak zwróćmy uwagę na fakt, że miało to miejsce przed
zmartwychwstaniem. Wciąż były to czasy Starego Przymierza. Sytuacja
wygląda inaczej po powstaniu Pana z martwych.
Co
się dzieje po zmartwychwstaniu? Pan Jezus ukazuje się zgromadzonym uczniom
w pierwszy dzień tygodnia (J 20:19). Robi to samo tydzień
później (J 20:26). Ewangelista Jan jednoznacznie akcentuje, że pierwszy dzień
po szabacie jest dniem szczególnej obecności Jezusa pośród zgromadzonych
uczniów. Nie ma w Nowym Testamencie ani jednego fragmentu,
zgodnie z którym Kościół, lud Boży Nowego Przymierza po zmartwychwstaniu
Chrystusa gromadził się na nabożeństwie w szabat.
Oczywiście
temat szabatu nie znika po zmartwychwstaniu. Staje się on dniem, w którym
uczniowie Jezusa chodzą synagogi, ponieważ to właśnie tam gromadzą się ich
religijni rodacy i czytają Torę oraz proroków. Jednak nie udają się tam na
nabożeństwa chrześcijańskie, na łamanie chleba. Szabat jest dla nich raczej
dniem ewangelizacji. Uczęszczają na zgromadzenia nienawróconych Żydów,
by głosić im radosną wieść, że oto zapowiadany Mesjasz przyszedł.
Jest nim Jezus z Nazaretu. Zatem po zmartwychwstaniu Chrystusa porządek w
Nowym Testamencie jest jasny: szabat to dzień głoszenia Chrystusa nienawróconym
Żydom w synagodze. Pierwszy dzień po szabacie to dzień zgromadzenia Kościoła.
Dlatego
chcąc biblijnie odpowiedzieć na pytanie: w jaki dzień Kościół powinien
gromadzić się na nabożeństwie, powinniśmy zacząć od zrozumienia powodu zgromadzenia
Kościoła. Co wspominamy i celebrujemy, gdy gromadzimy się jako lud Boży?
Jeśli
udajemy się na nabożeństwo, by świętować stworzenie w sześć dni i odpoczynek
siódmego, to nic dziwnego, że niektóre ugrupowania (np. Adwentyści Dnia
Siódmego) gromadzą się w sobotę – siódmy dzień tygodnia. To całkiem
zasadne.
Jeśli
zaś idziemy na nabożeństwo, by świętować zmartwychwstanie Pańskie – zwycięstwo
Chrystusa nad grzechem i śmiercią, nie powinno dziwić, że gromadzimy się w
niedzielę – pierwszy dzień tygodnia.
Co więc było powodem zgromadzeń uczniów Chrystusa w Dziejach Apostolskich i we wczesnym nowotestamentowym Kościele? W jaki dzień Chrystus po zmartwychwstaniu objawiał się zgromadzonym uczniom, by ich umacniać w wierze? Odpowiedź jest oczywista. Tym, którzy nie wiedzą, nie podpowiadamy.