poniedziałek, 22 grudnia 2008

Czy znasz Chrystusa obiektywnie i subiektywnie?

Wieczerza Pańska to błogosławieństwo, ale także i sąd (1 Kor 11:27-34). Z jednej strony Bóg nas umacnia, z drugiej zmusza do zadania sobie pytania: kim ON jest dla mnie? Kim jest dla mnie Chrystus?

Dlaczego to pytanie jest tak ważne? Dlatego, że to On jest w centrum komunii, to On jest jej gospodarzem. Jeśli nie znasz gospodarza, który wydaje przyjęcie, to nie wpraszasz się na nie. Kluczowa jest znajomość gospodarza. Możesz nie znać wszystkich gości, ale jeśli nie znasz osoby, która organizuje uroczystą kolację – nie powinieneś na niej się pojawiać.

Pytanie brzmi więc: czy znasz Chrystusa? Nie „czy słyszałeś” o nim lub czy przeczytałeś o Nim książkę lecz czy Go znasz? Czy znasz Chrystusa obiektywnie i czy znasz Chrystusa subiektywnie?

Co to znaczy znać Chrystusa obiektywnie? Oznacza to wiedzieć kim On jest naprawdę, nie zaś mieć o Nim własne wyobrażenia. Jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, poczętym z Ducha Św. Żył bezgrzesznym życiem i wziął na siebie ciężar naszych grzechów przybijając je na krzyż. Zmartwychwstał 3 dnia i odszedł do chwały Ojca skąd obecnie króluje jako Bóg-Człowiek. I powróci powtórnie w widzialny oraz głośny sposób aby tych, którzy polegali na Nim ocalić od potępienia i zaprosić do wiecznych przybytków, zaś tych, którzy postanowili żyć bez Niego – potępić oddzielając od oblicza Boga na wieki.

Co to znaczy znać Chrystusa subiektywnie? Oznacza nie tylko widzieć kim on jest obiektywnie, ale również odpowiedzieć Mu wiarą przejawiającą się w prowadzeniu posłusznego Jemu życia. Znać Chrystusa subiektywnie oznacza uznawać Go jako jedynego Zbawiciela i Pana swojego życia.

Można więc znać Chrystusa obiektywnie – w znaczeniu poprawnej wiedzy o Nim - ale nie znając Go osobiście. Możesz mieć całkiem poprawną wiedzę o tym kim jest Prezydent Paweł Adamowicz – nie znając go osobiście. Ktoś napisał: "Wiedzieć, że Chrystus umarł to znajomość historii, wierzyć, że umarł za mnie to zbawienie".

Zachęcam zatem do zadania sobie pytania: czy znam Chrystusa? Czy kocham Chrystusa?
Jeśli nie potrafisz uczciwie powiedzieć TAK na te pytania to postaw inne: Czy chcę Go poznawać? Czy chcę aby Bóg rozbudzał we mnie miłość ku Niemu? Czy chcę pełnić Jego (nie własną) wolę i uczynić Chrystusa najważniejszą osobą w życiu?