"To czyńcie na moją pamiątkę" - Ew. Łukasza 22:19
Zazwyczaj myślimy, że pamiętanie polega jedynie na nie zapominaniu. Pamiętanie o Święcie Niepodległości 11 listopada polega np. na tym, że „dziś nie idziemy do pracy bo mamy ustawowo dzień wolny z okazji Święta Niepodległości”.
Kiedy Bóg mówił do Żydów by pamiętali o Dniu Sabatu to nie chodziło Mu jedynie o to by wiedzieli: „Aha, dziś jest dzień wolny od pracy, bo jest Sabat”. Chodziło raczej o konkretną postawę. O konkretne czyny związane z tym wydarzeniem – uwielbienie, czyny miłosierdzia, odpoczynek.
Zapominanie więc polegało nie tylko na tym, że ktoś po prostu nie pamiętał o jakimś wydarzeniu, dniu, lecz na tym, że czegoś nie zrobiono. Kiedy więc Jezus mówi byśmy spożywali Wieczerzę Pańską na jego pamiątkę to ma na myśli coś więcej niż zwykłą pamięć o Nim. Jeśli mąż pamięta o rocznicy ślubu, ale nie złoży żonie życzeń i nie da prezentu to wciąż nie jest to pamiętanie. Jeśli pamiętamy, a nie czynimy to nasza sytuacja jest gorsza, a nie lepsza.
Oczywiście jeśli chodzi o pamiątkowy aspekt komunii to inicjatywa należy do Chrystusa, który daje nam chleb i wino. Jest On jak mąż zapraszający żonę na kolację z okazji rocznicy ślubu. Inicjatywa należy do męża, ale żona odpowiadając obchodzi w ten sposób rocznicę ślubu równie intensywnie jak on, choć to mąż zabrał ją na kolację.
W komunii jest podobnie. Chrystus jest inicjatorem. My - Kościół jako Jego Oblubienica odpowiadamy z radością na wezwanie Chrystusa pamiętając o tym co dla nas uczynił. Dlatego w samym sercu Dekalogu znajduje się przykazanie o uświęceniu Dnia Pańskiego. Nieobecność na nabożeństwie to grzech nie z powodu tego, że nie chcesz uwielbić Boga pieśniami lub nie chcesz posłuchać kazania. To przede wszystkim odrzucenie zaproszenia Chrystusa do Stołu, do osobistego spotkania z Nim. Żydzi, którzy odrzucili Jezusa jako Mesjasza zostali przez Niego przyrównani do gości zaproszonych na ucztę weselną, na którą jednak się nie udali odrzucając zaproszenie.
W komunii nie tylko my pamiętamy i wykonujemy pewne czynności (błogosławimy chleb, łamiemy, jemy, pijemy, śpiewamy), ale i Chrystus pamięta i czyni. Wieczerza Pańska ma więc dwojakie znaczenie: Jest pamiątką dla nas. Łamiąc chleb i pijąc wino komunikujemy światu i Bogu, że nigdy nie zapomnieliśmy i nie chcemy zapomnieć o dziele odkupienia w Chrystusie.
Jest także pamiątką dla Boga, który wspomina na swoje obietnice i przymierze, które zawarł z nami przez krew Swojego Syna.