czwartek, 8 kwietnia 2010

Znak Jonasza dla szukających znaków

Mamy za sobą Święta Wielkiej Nocy. Omawiana przeze mnie podczas ndz kazań Księga Jonasza bardzo mocno nawiązuje oraz ilustruje to co wydarzyło się z Chrystusem ponad 2 tys. lat temu.

Sam Jonasz był kilkukrotnie przywoływany przez naszego Pana Jezusa Chrystusa - Mt 12:38-41, Łk 11:29-32. Jego obecność w brzuchu wielkiej ryby przez 3 dni i 3 noce jest obrazem śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

1 Koryntian 15:1-5 mówi o ewangelii, której treścią jest m.in. zmartwychwstanie Jezusa trzeciego dnia "zgodnie z Pismem". Zastanawialiście się kiedyś w którym miejscu Pismo zapowiadało zmartwychwstanie naszego Pana po 3 dniach? W historii Jonasza. Jednak nie tylko. Gdzie jeszcze w Starym Testamencie mamy odniesienie do 3 dni i 3 nocy? Trzeciego dnia przychodzi ocalenie dla Izaaka gdy Abraham zabrał go na górę by złożyć w ofierze. Józef trzeciego dnia wypuszcza na wolność uwięzionych braci, kiedy jeszcze trzymał ich w niewiedzy odnośnie własnej tożsamości - 1 Mj 42:17-18 (zob. też Oz 6:1-2). Znając NT możemy wyraźniej dostrzec symbolikę ST oraz zapowiedzi służby i dzieła Mesjasza. I odwrotnie: poznając treść i symbolikę ST zrozumiemy poprawnie słowa Jezusa i apostołów w NT.
Kursywa
Sednem potyczek między faryzeuszami, a Jezusem było to, że znak Jonasza jest Bożą odpowiedzią dla ludzi poszukujących znaków. Żaden inny znak nie będzie im dany. Ów znak to oczywiście śmierć i zmartwychwstanie Jezusa.

To ważne w kontekście ludzi domagających się dzisiaj znaków. Odpowiedź na tego typu roszczenia mamy również w Ew. Łukasza 16:31. Wg słów Abrahama jeśli kogoś nie przekonuje Pismo Św. ("Pisma Mojżesza") to nawet posłanie umarłych nic nie da.

Człowiek żądający od Boga znaku Jego obecności zachowuje się jak morderca żądający od sędziego odpowiedzi na to dlaczego w świecie jest tyle zbrodni. I on z powodu tych zbrodni nie wierzy w Boże istnienie. Zapomina jednak, że to Bóg jest sędzią domagającym się odpowiedzi na ich postępowanie, nie zaś odwrotnie.