czwartek, 6 czerwca 2013

Musisz poprosić

Jeśli tedy wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim, o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszą. - Ew. Mateusza 7:11

Bóg daje dobre rzeczy tym, którzy go o nie proszą. To jedno z najbardziej pocieszających stwierdzeń Bożego Słowa. Powinno nas napawać wielką otuchą! Cudowna obietnica Pisma jest taka, że każdy, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą. My oczywiście z niedowierzaniem traktujemy takie słowa. Naprawdę Bóg daje nam taką obietnicę?! Wątpimy w to i co następnie robimy? Nie stosujemy się do nich! Potem zaś pytamy: dlaczego nie dzieje się coś, na czym mi zależy?

Tymczasem dobre rzeczy nie biorą się od myślenia o nich. Pan Jezus mówi, że masz o nie prosić. Masz być w tym wytrwały. Tak to działa w naszym życiu. Jeśli chcemy coś osiągnąć, coś otrzymać, musimy prosić. Od życzeń i myślenia o czymś, rzeczywistość się nie zmienia. Jeśli zależy ci na dofinansowaniu – musisz złożyć wniosek. Jeśli zależy ci na zdobyciu pracy, dostaniu się na studia złóż podanie. Jeśli zależy ci na pomocy w remoncie kuchni – poproś męża. Często zapominamy, że druga osoba nie jest Duchem Świętym i nie ma zdolności czytania w naszych myślach. Nie zakładaj, że twój mąż domyśli się, że należy posprzątać łazienkę pod twoją nieobecność. Poproś go o to. Nie zakładaj, że twój przyjaciel domyśli się, że źle ci na duszy. Powiedz mu o tym.

Teraz możemy lepiej rozumieć dlaczego pewne rzeczy, na których nam zależy, nie dzieją się w naszym życiu. Odpowiedź jest prosta: Ponieważ nie prosimy! Albo prosimy nie zważając na warunki wysłuchanej prośby (Mt 7: 7-8). Co więcej, szybko się zniechęcamy brakiem efektów. Pan Jezus jednak mówi, że wytrwała modlitwa jest jak klucz, który otwiera drzwi do skarbca Bożych błogosławieństw. I my ten klucz mamy. On wisi w naszym przedpokoju. Problem tym, że nie chcemy po niego sięgać. Nie wierzymy, że pasuje on do jakichkolwiek drzwi. Zostawiamy go tam i dalej sobie wisi zakurzony.

Bolesna prawda jest taka, że niektóre rzeczy po prostu dzieją się dlatego, że nie modlimy się o nie. Jezus mówi: jeśli się nie modlicie, to nie dziwcie się, że pewne rzeczy się nie dzieją. Jeśli zaś już modlimy się, to robimy jako wypowiadanie pewnych słów bez udziału naszej woli.Wytrwałość, cierpliwość - to coś, co nie jest dziś w cenie. Chcemy szybkich rezultatów jak najmniejszym kosztem. To nie jest Boży sposób na sukces. Boża droga do sukcesu wiedzie przez wytrwałość,  do wielkiego celu wiodą małe kroki.

Oswald Chambers powiedział: " Modlimy się pobożną paplaniną , nie angażując w nią woli, a potem mówimy, że Bóg nie odpowiada, podczas gdy tak naprawdę nigdy Go o nic nie prosiliśmy. Proszenie polega na tym, że całą wolą pragniemy tego, o co prosimy".