wtorek, 28 stycznia 2014

Szukaj serca poddanego Bogu

Małżeństwo jest miłosnym przymierzem kobiety i mężczyzny (Malachiasz 2.14). Jest poświadczone przysięgą, znakiem (w naszej kulturze jest to obrączka), przywilejami i obowiązkami. Świadkiem przysięgi małżeńskiej jest Bóg, dlatego każde małżeństwo to związek trzech, a nie dwóch osób: męża, żony i Ducha Świętego, który łączy ich w jedno ciało.

Skoro, zgodnie z nauczaniem Ap. Pawła (w Efezjan 5.22-33), jest ono obrazem więzi Chrystusa z Kościołem, to chcąc dowiedzieć się jaki jest cel małżeństwa, jak zbudować trwały związek, kim jest mąż, kim jest żona – osoby wstępujące w związek muszą znać Chrystusa, muszą znać naturę relacji Chrystusa z Kościołem. Bez tego nie da się zbudować małżeństwa zgodnego z instrukcją Autora.

Zatem absolutny punkt wyjścia jest taki, że zanim dwie osoby zawrą przymierze małżeńskie powinny być w przymierzu z Bogiem. Jeśli mężczyzna lub kobieta nie traktują poważnie przymierza z Bogiem, dlaczego mieliby traktować poważnie przymierze ze współmałżonkiem, które jest obrazem przymierza Chrystusa z Kościołem? Jeśli Chrystus dla jednego z małżonków jest kimś obcym, jeśli mąż lub żona nic nie wiedzą o relacji Chrystusa z Kościołem – jak mogą mieć pojęcie o tym, czym jest małżeństwo i jak ma ono wyglądać, jaka jest droga do szczęścia? Serce, które nie poddaje się Bogu w kwestii nawrócenia, nie podda się Bogu w kwestii tego, jak powinno wyglądać małżeństwo. Dlatego Pismo Święte wielokrotnie ostrzega Boży lud przed zawieraniem małżeństw z osobami, które nie nie znają Boga lub są czcicielami pogańskich bóstw. Konsekwencje nieposłuszeństwa Bogu w tym względzie są w Bożym Słowie zawsze opłakane.