wtorek, 20 marca 2018

Dlaczego dzieci uczymy modlitwy "Ojcze nasz"?

Czym jest modlitwa Pańska i kto ma prawo modlić się jej słowami? 

Modlitwa "Ojcze nasz" jest modlitwą ucznia Jezusa. Pan Jezus wypowiedział ją w obecności swoich uczniów w odpowiedzi na prośbę, by nauczył ich modlić się (Łk 11.1-2). Już w pierwszych jej słowach uczy zwracać się do Boga słowami Ojcze nasz

To wskazuje na bliską więź pomiędzy Nim, a Jego dziećmi, które modlą się w ten sposób. Nie jest to więc uniwersalna modlitwa wszystkich stworzeń Bożych. Nie zwracamy się w niej do Boga "Pierwsza Przyczyno" lub "Nieporuszony Bycie", lecz Ojcze. Modlitwa Pańska to modlitwa Bożego dziecka, a nie Bożego stworzenia. 

Biorąc to pod uwagę, możemy zapytać, czy dzieci chrześcijańskich rodziców mają prawo modlić się słowami Modlitwy Pańskiej? Pytanie być może brzmi dość dziwnie, a odpowiedź dla większości z nas jest oczywista. Kiedy jednak zwrócimy uwagę na to, kogo Pan Jezus uczył tej modlitwy - zauważymy, że jest ono zasadne, a odpowiedź niesie ważne konsekwencje. Wiąże się ona bowiem z tym, kim są dzieci chrześcijan w Bożych (i naszych) oczach i jak powinniśmy je traktować: jako małych uczniów Chrystusa, czy jako małych pogan, którzy uczniami być może staną się w przyszłości?

Każdy rodzic odpowiada na to pytanie nie tyle teoretycznym wyznaniem własnego kościoła, lecz przede wszystkim praktyką. Czyny bowiem przemawiają głośniej niż słowa. Mama, która uczy swoje 4-letnie dziecko Modlitwy Pańskiej, zakłada, że ma ono więź z Bogiem - taką, jaką mają uczniowie Jezusa. Inaczej modlitwa "Ojcze nasz" w ustach niechrześcijanina w najlepszym wypadku staje się czczą paplanina, a w najgorszym razie - faryzejską zewnętrznością, martwą religijnością bez przemiany serca. 

Jednak ucząc modlitwy, posłuszeństwa i pobożności nie wychowujemy małych faryzeuszy, lecz małych uczniów Jezusa. Nie uczymy naszych dzieci zwracać się do Boga słowami 'Ojcze nasz" po to, aby w przyszłości się nim stał dla nich. Raczej zakładamy, że należą do Jego rodziny, Jego córkami i synami - zgodnie z tym, co sam o nich powiedział w całej Biblii:

I ustanowię przymierze moje między mną a tobą i potomkami twoimi po tobie według pokoleń ich jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim i potomstwa twego po tobie. - Rdz 17.7

Potem Mojżesz i Aaron przyszli do faraona i rzekli: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Wypuść mój lud, aby obchodzili święto ku mojej czci na pustyni. - Wj 5.1

Z ust dzieci i niemowląt ugruntowałeś moc na przekór nieprzyjaciołom swoim, Aby poskromić wroga i mściciela. - Ps 8.3

Czy nie Jeden (Bóg) uczynił ją istotą z ciała i ducha? A czego pragnie ten Jeden? Potomstwa Bożego. Pilnujcie się więc w waszym duchu i niech nikt nie będzie niewierny żonie swej młodości - Mal 2.15

Lecz Jezus rzekł: Zostawcie dzieci w spokoju i nie zabraniajcie im przychodzić do mnie; albowiem do takich należy Królestwo Niebios. Mt 19.14

A Piotr (rzekł) do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła. - Dz. Ap. 2.38-39

Albowiem mąż poganin uświęcony jest przez żonę i żona poganka uświęcona jest przez wierzącego męża; inaczej dzieci wasze byłyby nieczyste, a tak są święte. - 1 Kor 7.14

Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa, do świętych w Efezie i wierzących w Chrystusa Jezusa (Ef 1.1)  Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom swoim w Panu, bo to rzecz słuszna. Czcij ojca swego i matkę, to jest pierwsze przykazanie z obietnicą - Ef 6.1-2

Dlatego zwracajmy się z naszymi dzieci do Boga słowami modlitwy uczniów Jezusa. W naszym kościele czynimy to na każdym nabożeństwie (wznosząc ręce), zaś w naszej rodzinie czynimy to regularnie podczas wieczornych społeczności. W ten sposób zakładamy i zapewniamy je, że Bóg słyszy ich dziecięcych modlitw, ma z nimi bliską więź przymierza i wzywa ich do wiary, miłości oraz posłuszeństwa od najwcześniejszych chwil życia (tak samo jak nas). 

Bądźmy dla nich wsparciem i zachęcajmy jako młodszych braci i siostry w Chrystusie. Jako pastor jestem pasterzem nie tylko dorosłych w naszym kościele, ale także dzieci ponieważ i one należą do rodziny Bożej, chrześcijańskiej wspólnoty. Również im pragnę służyć, zachęcać i modlić się o nie oraz z nimiWraz z całym Izraelem opuściły Egipt, przeszły przez wodę, doświadczały trudów wędrówki do nowej ziemi, doświadczały tych samych duchowych błogosławieństw co cały Boży lud. Wraz z całym Kościołem, wraz z nami, również są na drodze do nowej Ziemi Obiecanej. Należą do Boga, nie do diabła. Są małymi chrześcijanami, nie małymi poganami.