sobota, 6 czerwca 2020

Odwróć wzrok od siebie


Jeśli odmawiamy osądzania samych siebie, to Bóg mówi nam, że On podejmie się tego zadania. Paweł dodaje, że Bóg czyni to - osądza nas - abyśmy nie byli potępieni wraz ze światem. Pismo Święte mówi, że sąd rozpoczyna się od domu Bożego po to, aby nie zakończył się na nas.  

Badajmy serce, wyznawajmy grzechy, aby były one zmazane przez krew Jezusa, a nie przez Boży sąd. I to dotyczy również naszego serca, kiedy przychodzimy do Stołu Pańskiego. Jeśli jest ono pełne grzechu, żółci, braku miłości, złości, to nasz udział w Stole Pańskim jest niebezpieczny. Ale rozwiązaniem nie jest odseparowanie się od Bożych darów: rozwiązaniem jest nawrócenie. 

Kiedy badamy nasze serca, to pamiętamy, abyśmy nie porzucili standardu oceny, który daje nam Bóg. Tym standardem jest ewangelia. Jeśli spojrzymy wewnątrz siebie z dala od ewangelii, to wszystko, co znajdziemy, to duchowe zamieszanie i ciemne zaułki. Owszem, badajmy serca jak wymaga Pismo, ale jeśli robimy to poza odniesieniem do Chrystusa i ewangelii, to podróż w głąb siebie będzie tylko ponurym doświadczeniem i w niczym nie pomoże. 

Dlatego kiedy przychodzimy do Stołu Pańskiego pamiętajmy, że w centrum nie jestem ja, moje wnętrze, moje wewnętrzne problemy, lecz Chrystus. Jeśli chcesz wejść do ciemnego pomieszczenia pełnego zaułków i puszek na ziemi, potrzebujesz tam wejść z latarką. Inaczej narobisz sobie więcej szkód.

Przychodząc do Stołu Pańskiego spoglądaj nie na siebie, lecz na Jezusa. Spoglądaj na Jego dzieło na krzyżu. Spoglądaj na Jego zmartwychwstanie, wniebowstąpienie i tron w niebie. Spoglądaj ku górze, ale i spoglądaj wokół siebie. Oto brat twój. Oto siostra twoja. Bierz i jedz - z nią i z nim. W miłości braterskiej i z radosnym sercem.