Dopóki poglądy chrześcijan są TYLKO ICH poglądami wszystko wydaje się być w porządku. Żadnych napięć, żadnych konfliktów, żadnych starć. Nic tak nie cieszy Szatana jak przekonanie: "To moja wiara to moja prywatna sprawa", "Nie muszę dzielić się z innymi moimi przekonaniami, poglądami".
Ale Boże poglądy na życie odstępczej kultury, narodu i kościoła nie miały pozostać tylko Bożymi. Bóg dzielił się swoimi poglądami z prorokami, po to by ci ogłosili je ludziom.
Oczywiście Boże poglądy nie podobały się ludziom. Dlaczego? Dlatego, że Bóg nie malował przed odstępczą kulturą i odstępczą religią różowej przyszłości oraz dlatego, że przemawiał z autorytetem, a nie jako jeden z kandydatów do zwycięstwa w wyborach na najbardziej miłego "Boga" i najwygodniejszą religię.