poniedziałek, 17 listopada 2008

Warsztaty dotyku w szkole

"Trzeba oswoić demona seksu, który owładnął wszystkich" - taką misję ma łódzki psycholog Andrzej Kuśmierczyk, który prowadzi w szkołach ponadgimnazjalnych treningi z... dotyku.

- Psycholog poprosił mnie, abym wyszedł na środek klasy, chwycił mnie za rękę i mieliśmy spacerować po sali. Potem pan przylgnął do mnie torsem i objął mnie za szyję - mówi 17-letni Piotrek.

[...]

Kuśmierczyk tłumaczył uczniom, że nie ma nic złego, jeśli spragniony ciepła mężczyzna przytuli się do drugiego faceta. Potem asystentką psychologa została 17-letnia uczennica: - Ten pan położył mi rękę na brzuchu i dotykał pomiędzy szyją a piersiami. Czułam się jak u lekarza.

[...]

Na kolejnych zajęciach psycholog powiedział, że mężczyzna macho zwraca się do swojej partnerki słowami: Nadstaw się, będę cię używał.

Mateusz opowiedział o kontrowersyjnych metodach rodzicom. - Jak powiedziałem o męsko-męskim przytulaniu tacie i zapytałem, czy wszystko naprawdę jest w porządku, bardzo się zdenerwował - mówi licealista. - Tata zapytał ostrym tonem: A czy widziałeś, że twój ojciec, jak ma problem, idzie przytulić się do sąsiada?!

Bogdan Kolasiński, dyrektor IX LO, nie ma zastrzeżeń do zajęć. - Ale pan psycholog to świetny fachowiec. Ma dyplom z psychologii klinicznej. Przeprowadza szkolenia także dla nauczycieli - tłumaczy dyrektor szkoły.

Więcej na: http://lodz.naszemiasto.pl

__________________________________________________________________

Jak się wydaje, demon seksu już oswoił pana "psychologa".

Rozbawił mnie komentarz Marek Bogdan Domżalskiego: "Faceta można załatwić z paragrafu o molestowanie, tylko trzeba zadbać, żeby biegły nie był psychologiem i żeby sędzia się nie dotykał z oskarżonym." :-)