Wczoraj wieczorem (w piątek, 27.02.2009.) premier Donald Tusk oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel byli honorowymi gośćmi historycznej uczty św. Macieja w ratuszu Hamburga.
W przemówieniu nasz premier zwrócił uwagę, że w okresie trudności gospodarczych tym głośniej należy przypominać o zasadach, które legły u podstaw wspólnoty hanzeatyckiej.
"Jeśli dziś ubolewamy nad kryzysem w wymiarze globalnym, to powiedzmy wyraźnie, że jest to kryzys tych najbardziej podstawowych wartości. Tylko ciężka praca, swoboda człowieka i rządy prawa mogą być zdrowym fundamentem dobrobytu" - powiedział Tusk. "Hazard i życie na kredyt zawsze obróci się na niekorzyść" - dodał.
Myślę, że premier Tusk zwrócił uwagę na bardzo ważną przyczynę obecnego kryzysu gospodarczego, o której rzadko kto obecnie mówi. Podczas gdy politycy, publicyści i ekonomiści dyskutują nad tym co w większym stopniu przyczyniło się do kryzysu: interwencjonizm państwowy czy zbyt duża swoboda "wolnego rynku", premier wskazał na bardzo istotną kwestię - mianowicie kryzys podstawowych wartości moralnych.
Biblia wielokrotnie przestrzega przed nierozsądnym zadłużaniem się oraz hazardem. Źródłem dobrobytu wg Pisma Św. jest uczciwa, wytrwała praca oraz poszanowanie własności i wolności osobistej człowieka. Tam gdzie człowiek próbuje poprawiać Pana Boga, tam na opłakane skutki nie trzeba będzie zbyt długo czekać.