Kultura i sztuka są w znaczniej mierze uzewnętrznieniem religii w danym społeczeństwie.
Jeśli uważasz się za osobę wierzącą i jednocześnie narzekasz na pesymizm, hedonizm, relatywizm moralny, kryzys rodziny i nihilizm obecne w naszej kulturze to pomyśl ile razy wypowiedziałeś zdanie, że Biblia nie jest podręcznikiem (i nie wypowiada się na temat) historii, biologii, edukacji, ekonomii, polityki i etyki.