sobota, 22 czerwca 2019

O ekskomunice księdza Michała Misiaka

Łódzka Archidiecezja opublikowała komunikat, że ksiądz Michał Misiak na mocy kanonu 1364 par. 1 Kodeksu prawa kanonicznego zaciągnął karę ekskomuniki i został usunięty z urzędów kościelnych. Kanon 1364 par. 1 Kodeksu prawa kanonicznego mówi o odstępstwie od wiary, heteryzmie lub schizmie. Powód? Ksiądz Michał przyjął chrzest z rąk protestanta - ponowny chrzest. 

Krótko na ten temat:

1. Ekskomunika osoby, która ufa Chrystusowi jest działaniem sprzecznym z duchem Ewangelii i deklaracją samego Kościoła Katolickiego o jedności chrześcijan, o innych chrześcijanach we "wspólnotach protestanckich". Przypomnę, że ksiądz Michał nie porzucił Chrystusa. Ogłaszanie ekskomuniki nad osobą, która ufa Bogu (nawet jeśli tkwi w teologicznym błędzie na temat kwestii, która nie dotyczy bezpośrednio zbawienia) jest działaniem schizmatyckim. 

2. W tym świetle wszelkie deklaracje Kościoła Rzymskokatolickiego o jedności chrześcijan w jednym Kościele Powszechnym są fikcją i obłudą. Jeśli jesteś katolikiem i jednego dnia modlisz się z protestantem do waszego Ojca w niebie, a następnego dnia dowiadujesz się, że twój inny przyjaciel katolik został ekskomunikowany z powodu tego, że dołączył do kościoła protestanckiego przez chrzest, masz wszelkie podstawy, by sądzić, że uczestniczysz w kłamstwie.  

3. Owszem, ponowny chrzest jest problemem, ponieważ zaprzecza pieczęci Chrystusa, którą dana osoba otrzymała w swoim (pierwszym i jedynym) chrzcie. List do Efezjan mówi o jednym chrzcie (Ef 4:5). Nicejsko-Konstantynopolitańskie Wyznanie Wiary (381 r.) mówi o jednym chrzcie. Przekonanie niektórych protestantów o konieczności zaprzeczenia ważności chrztu niemowlęcego, choć błędne i niosące poważne konsekwencje (schizmatyzm, separatyzm), jest kwestią, która różni chrześcijan w Kościele Powszechnym, a nie granicą, która oddziela chrześcijan od heretyków. 

4. Jeśli dana osoba zmienia swoje przekonania, np. w kwestii chrztu i chce dołączyć do innej wspólnoty, normalną praktyką w takiej sytuacji powinno być pokojowe przeniesienie członkostwa. By nie szukać daleko - na jutrzejszym nabożeństwie będziemy mieli przyjęcie do Kościoła trzech nowych członków. Dwie z nich przechodzą do nas z Kościoła Rzymskokatolickiego, jedna z innego kościoła protestanckiego. Nie chrzcimy ponownie osób, które otrzymały trynitarny chrzest w innym kościele, lecz prosimy o informację (list polecający) od pastora dotychczasowej wspólnoty tej osoby, że nie jest ona poddana dyscyplinie (a więc nie trwa w grzechu lub niechrześcijańskiej herezji). Uważamy to za zdrowy przejaw jedności Kościoła, ale również praktyczny sposób, który chroni przed praktyką przyjmowania do wspólnoty osób wykluczonych z innych społeczności.

5. Chrześcijanin, ksiądz Michał jest ekskomunikowany z Kościoła Katolickiego. Co z tysiącami wiernych w naszym kraju, którzy już dawano porzucili Chrystusa i deklarują się jako niewierzący? Przypomnę, że ci ludzie pozostają w gronie wiernych, widnieją w aktach parafialnych i nikt nad nimi nie ogłosił ekskomuniki. Niektórzy wręcz przyznając się niewiary w Boga i informując proboszczów o apostazji, są nadal (wbrew swojej woli) traktowani jako wierni w lokalnych parafiach i statystykach. 

6. Ks. Michał Misiak nie odchodzi z Kościoła Powszechnego, nie odchodzi od Chrystusa, nie odchodzi od sakramentów. Po raz kolejny jest to okazja, by wydać publiczne świadectwo: jest życie z Bogiem, Boże Słowo, Komunia, wspólnota świętych poza Kościołem Katolickim. Świadczy o tym nie tylko przykład księdza Michała, lecz tysięcy protestantów, którzy opuścili Kościół Katolicki z powodu Ewangelii, wierności Pismu Świętemu i pragnienia naśladowania Chrystusa.