piątek, 14 czerwca 2019

Witaj w Ewangelicznym Kościele Reformowanym cz. 9 - Styl muzyczny

Prócz oddawania Bogu chwały, muzyka na nabożeństwie ma również ważną rolę w ustanawianiu tonu nabożeństwa. Pismo Święte uczy, że muzyka niesie ze sobą nastrój. Inny rodzaj muzyki jest używany podczas żałoby, a inny dla tańca 
(Łk 7:32). Kiedy syn marnotrawny powrócił do domu, starszy brat był w stanie usłyszeć muzykę kwartetu jazzowego, który ojciec wynajął do grania na podjeździe (Łk 15:25). Kiedy Saul był zmartwiony, szczególny rodzaj muzyki był w stanie rozpromienić jego ducha (1 Sam 16:16). Celem muzyki w Piśmie Świętym jest określanie tonu. Muzyka nie tylko „pasuje” do określonego zachowania; jest to jeden z głównych sposobów jej tworzenia. 

W naszych Ewangelicznych Kościołach Reformowanych staramy się budować nastrój szacunku. To jest sprzeczne z duchem współczesnego wieku, który chce nieformalnego, przewiewnego i swobodnego podejścia do Kościoła. Problem w tym, że Bóg nakazuje nam zbliżać się do Niego podczas nabożeństwa z czcią i bojaźnią (Hebr. 12:28). Nasz Bóg jest ogniem trawiącym. Bojaźń Boża to nie tchórzliwy strach, który jest związany z obawą przed karą. Jest to rodzaj bojaźni, która jest połączona z odwagą. Zbliżamy się do tronu łaski z odwagą. Biblia naucza, abyśmy sprawowali nasze zbawienie ze bojaźnią i drżeniem (Flp 2:12). Aby to wyrazić w kontekście nabożeństwa, potrzebny jest określony rodzaj muzyki. 

Śpiewamy w taki, a nie inny sposób w Kościele, nie dlatego, że wierzymy, iż inne formy muzyczne są złe lub niewłaściwe, ale raczej dlatego, że wierzymy, iż nie pasują one do tego rodzaju okazji. Dany rodzaj muzyki jest odpowiedni na przyjęcie urodzinowe przedszkolaka, ale nie na nabożeństwo. Inny rodzaj muzyki rockowej świetnie nadaje się do jazdy autostradą, ale nie na nabożeństwie. Szczególny rodzaj jazzu jest tym, co lubisz jako muzykę w tle podczas kolacji, lecz nie na nabożeństwie. 

Oczywiście z szacunkiem nie oznacza "bez radości". Śpiewanie na nabożeństwie lamentów pogrzebowych jest przeciwieństwem czci. Kluczem jest to, że staramy się dobierać muzykę, która jest adekwatna do istoty nabożeństwa. 

Jeszcze jedna kwestia: szacunek jest wyrażony w słowach i muzyce, nie w samych słowach. Zbyt wielu chrześcijan zaakceptowało fałszywe przekonanie, że Bóg nie objawił się muzycznie w chwale naturalnego objawienia. Muzyka nie jest bardziej „neutralna” niż cokolwiek innego w stworzeniu.

źródło: What to expect in our CREC Church?
tłumaczenie: Paweł Bartosik