wtorek, 10 grudnia 2019

Przynieś drewno i czekaj na ogień

„Albowiem Bóg, który rozkazał światłu świecić z ciemności, zabłysnął w naszych sercach, aby dać światło poznania chwały Bożej w obliczu Jezusa Chrystusa. Ale mamy ten skarb w glinianych naczyniach, aby doskonałość mocy mogła pochodzić od Boga, a nie od nas" (2 Kor 4:6-7).

Kiedy Bóg stworzył świat, Jego Duch unosił się nad powierzchnią wód (Rdz 1:2). Kiedy Bóg dokonał Wcielenia Jezusa w łonie Marii, uczynił to za pomocą swego Ducha, który ją zacienił (Łk 1:35).

W podobny sposób, kiedy nowe narodziny stają się udziałem człowieka, dzieje się tak, ponieważ ten sam Duch działa w analogiczny sposób. Kiedy Duch działa w mocy, usuwa intelektualną i duchową ślepotę, aby człowiekowi przynieść światło Ewangelii. Duch używa Słowa Bożego niczym robotnik używa kielni i zaprawy, by zbudować dom. Nie wystarczy sama kielnia i zaprawa. Potrzebny jest ktoś, kto ich użyje.

Słowa, które przekazuje głoszący Ewangelie są konieczne, ale nasze słowa nie wystarczą. Tępe słowa, słowa bez mocy, słowa, które szurają, muskają, ale nie dotykają korzenia nie wystarczą do zmiany. Apatyczne głoszenie nie ma mocy i jest tak tępy nóż.

Naszym biznesem jest posłuszeństwo i wierność. Bożym biznesem jest odpowiedź na nie. Naszą sprawą jest zasianie. Bożą sprawą jest wzrost zasianego ziarna. Naszą rolą jest zorganizować drewno i ofiarę na ołtarzu, tak jak Bóg tego zażądał. Zesłanie ognia jest Bożą rolą.