
Andrew Sandlin
Wprowadzenie do postmilenizmu
CHALCEDON FOUNDATION
VALLECITO, CALIFORNIA 95251
1997
Spis treści
Przedmowa
Wprowadzenie
Wprowadzenie
Rozdział 1: na bezdrożach dyspensacjonizmu
Rozdział 2: problem z premilenizmem
Rozdział 3: amilenijna anomalia
Rozdział 4: co obiecuje postmilenizm?
Posłowie: spadkobiercy
Bibliografia
Przedmowa
R. J. Rushdoony
Choć eschatologia oznacza naukę o rzeczach ostatecznych, można nie bez słuszności powiedzieć, że oznacza tym samym naukę o rzeczach pierwszych. Nikt nie wsiada do samolotu, pociągu czy autobusu i nie decyduje o punkcie docelowym podróży dopiero będąc w środku. Trzeba najpierw określić, dokąd się zmierza.
Ta zasada obowiązuje również w odniesieniu do życia w wierze. Rozpoczynać je bez określonego przeznaczenia to nonsens. Pół wieku temu znałem zdolnego pastora, który nazywał siebie samego "panmilenistą" — uznawał wszystkie stanowiska eschatologiczne, lecz tak naprawdę nie wierzył w żadne z nich. Był bardzo utalentowanym i przekonującym mówcą, ale czegoś mu brakowało. Wybierane przez niego teksty kazalne odzwierciedlały aktualne zapotrzebowanie, interesujące tematy lub troskę o poszerzenie zakresu swoich własnych wpływów. Kazania, które głosił, były atrakcyjne w odbiorze, a jednak zawsze brakowało im jasno określonego kierunku. Pastor ten odnosił pewne sukcesy, ale przypominał jednocześnie wyschnięte źródło, ponieważ budował kościół, a nie armię Pana. Brak eschatologii przekładał się w jego przypadku na brak celu. Kaznodzieja premilenijny stara się zbawiać dusze przed nadejściem "pochwycenia". Kaznodzieja–amilenista próbuje ocalić dusze z płomieni gorejącego ognia, ratuje ludzi wciągając ich do kościoła, Bożej arki, która stanowi ucieczkę przed zalewem zła. Postmilenista za swój obowiązek uznaje poddanie panowaniu Chrystusa Odkupiciela i Króla wszystkich dziedzin życia i myśli, tak aby Chrystus panował nad wszystkim i zaprowadził przez swój lud królestwo sprawiedliwości i pokoju.
Przykazanie naszego Pana — "szukajcie wpierw królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości" (Mt 6,33) — to stwierdzenie o charakterze eschatologicznym. To właśnie koniec historii, którą kształtuje Boży plan i zamysł, ma na uwadze od pierwszej do ostatniej strony cała Biblia. Głoszenie wiary biblijnej w oddzieleniu od biblijnego celu jest niewłaściwe i daremne. Bóg Biblii nie jest bałaganiarzem, improwizującym w zależności od okoliczności, a gdy chrześcijanie zakładają, że eschatologia jest nieistotna, to tak jakby mówili, że nieistotne jest to, w co wierzymy odnośnie rzeczy pierwszych i ostatnich.