Jak informuje Onet.pl
Mieszkający w Hamburgu nauczyciel-germanista domagał się przeprosin na piśmie i 15 tysięcy euro odszkodowania za to, że Jugendamt w Hamburgu-Bergedorfie zabronił mu rozmawiania w języku polskim podczas nadzorowanych spotkań z córkami: Iwoną-Polonią i Justyną; po rozstaniu rodziców dziewczynki znalazły się pod opieką matki, obywatelki Niemiec.
Jak skomentował jeden z internautów Corve (na korespondent.pl): "Ciekawe czy też by przegrał jakby próbował mówić w jidysz?"