Jeśli Twoja wiara w tej kwestii odbiega od nauczania św. Augustyna oraz innych opracowań ojców, doktorów, biskupów Kościoła i starożytnych synodów (np. Orange z 529 r.) - nie martw się. Droga powrotu do ortodoksyjnej wiary wyznawanej przez apostolski i historyczny Kościół jest otwarta.
Wszystkie cytaty pochodzą z dzieła św. Augustyna pt. "Traktaty o łasce", przełożył i oprac. Ks. Wacław Eborowicz, Poznań 1971.
"Zatem, że nie powinniśmy wiary przypisywać ludzkiej woli, którą tak wychwalają nasi przeciwnicy; ani uprzednim zasługom, bo wiara jest początkiem wszelkich zasług. Uznawajmy w niej czysty dar Boży, kiedy myślimy o łasce prawdziwej, to jest niezależnej od naszych zasług, ponieważ jak czytamy w tymże Liście do Rzymian: "Każdemu Bóg przydzielił dar wiary" (Rzym 12:3). (s.58)
"Nie wszyscy bowiem słuchający Słowa Bożego mają wiarę, ale ci, którym Bóg użycza tego daru; podobnie jak nie wszystkie rośliny, które się sadzi i podlewa, kiełkują, ale te, którym Bóg daje wzrost. Dlaczego jeden wierzy, a drugi nie wierzy choć obaj usłyszeli to samo i widzieli ten sam cud? Odpowiedź ukrywa się w "głębokości bogactw, mądrości i umiejętności" Tego, którego "niepojęte są sądy" (Rz 11:32), u którego nie ma niesprawiedliwości i który "ulituje się nad kim chce, a kogo chce w zatwardziałości pozostawia". (s.59)
"Z takiego mniemania bowiem można by wywnioskować, iż Bóg nie udziela przyszłym wierzącym daru wiary, a jedynie dobrą wolę tym, którzy mają uwierzyć. Aby więc uniemożliwić takie rozumienie słów Pańskich Jan dodaje zaraz następujące słowa: "I mówi: Dlatego powiedziałem, że nikt nie może przyjść do mnie jeśliby mu nie było dane od Ojca mego (Jn 6,65-66).
"Szukamy przyczyny zatwardziałości i znajdujemy ją: potępienie spadło wskutek grzechu na całą masę. Bóg nie powoduje zatwardziałości (grzeszników) czyniąc ich złymi, ale nie okazując im miłosierdzia. Ci, którym nie okazuje miłosierdzia, nie są jego godni i nie zasługują na nie; raczej zasługują na odmowę miłosierdzia. Szukamy bez skutku zasługi wyjednującej miłosierdzie. Nie ma takiej, bo łaska przestałaby być łaską, gdyby zamiast być darem, stała się nagrodą za zasługi" (s.60).
"Jeżeli wiara należy tylko do dziedziny wolnej woli i nie jest darem Bożym, to dlaczego na modlitwie prosimy o wiarę dla tych, którzy nie chcą uwierzyć? Nasze zabiegi byłyby bezskuteczne, gdybyśmy nie byli słusznie przekonani, że wszechmoc Boża może do wiary skłonić nawet przewrotną i przeciwną wierze wolę" (s.130).
"Nie są wyłączeni z masy potępienia wszyscy potomkowie Adama: idą na zatracenie ci, którzy nie słyszeli Ewangelii, i ci, którzy po jej usłyszeniu stali się lepsi, ale nie otrzymali wytrwania. Identyczne jest położenie tych, którzy usłyszawszy Ewangelię nie chcieli jednak przyjść do Chrystusa, to znaczy w Niego uwierzyć, skoro On sam powiedział: "Nikt nie może w Niego uwierzyć, jeśliby mu nie było dane od Ojca (Jn 6.65)" (s.177).
"Wszyscy bowiem wybrani bez wątpienia są także i powołani, ale nie odwrotnie. Ci bowiem są wybrani, którzy jak często przypominaliśmy, zostali powołani według obietnicy, przewidziani i przeznaczeni. Gdyby z nich ktoś zginął, to Bóg myliłby się. Skoro jednak Bóg nie może się mylić, nikt z nich nie zginie. Gdyby ktoś z nich zginął, to ułomność człowieka pokonałaby Boga. A że nic nie może pokonać Boga, przeto nikt z nich nie zginie. Przeznaczeniem bowiem wybranych jest królowanie z Chrystusem, a nie - tak jak to miało miejsce w stosunku do Judasza - samo tylko wybranie do dzieła, do którego się nadawał". (s.178)
"Niewątpliwie należy się dziwić, i to bardzo dziwić, że Bóg pewnym synom swoim, których odrodził w Chrystusie, których obdarzył wiarą, nadzieją i miłością, nie daje wytrwałości; podczas gdy innym odpuszcza wielkie zbrodnie i przez łaskę czyni ich dziećmi swoimi. Kogo to nie dziwi? Kto nie zdumiewa się nad tym?" (s.181).