wtorek, 19 lutego 2013

Ojciec sekularysta

W jakiego Boga Ojca wierzą sekularyści? Sekularyści i ateiści uważają, że świat jest domem... bez Ojca, bez właściciela. Twierdzą, że sami ustalamy zasady, wedle których chcemy żyć. Ojciec sekularysta nie wierzy, że jego ojcostwo jest odbiciem ojcostwa kogokolwiek. Nie ma ojca. Jeśli zaś nie ma ojca,to nie ma ani tego, który określa zasady, ani tego, który wskazuje nam co ma cechować nasze więzi w rodzinie.

Jeśli więc sami określamy zasady to zarówno manifestacja siły, przemocy, molestowanie mają tak samo rację bytu jak szacunek i miłość. Jeśli wierzysz, że świat jest pustym domem, do którego przypadkowo się wprowadziłeś i możesz sam ustalać w nim zasady, to w taki sposób będziesz się zachowywał jako ojciec w swoim domu. I niektórzy ojcowie właśnie z tego miejsca wychodzą: Nie chce mi się. Po co? Ale jaki cel? Mam ważniejsze rzeczy do zrobienia. Róbcie sobie co chcecie. Rób tak, synu, byś poradził sobie w świecie, mniejsza o zasady. Odchodzę! Odtąd jesteście rodziną bez ojca!

Jeszcze inni nie spędzą choćby jednego dnia bez butelki wódki i siniaków na ciele członków rodziny. Takie zachowanie to nie obraz Ojca w niebie, ale braku ojca, braku osoby, przed którą odpowiadasz.

Jako ojcowie zawsze coś ogłaszamy. Zawsze coś oznajmiamy dzieciom i tym, którzy nas widzą jako ojców. Szorstki, oschły ojciec, który zajmuje się wyłącznie wydawaniem poleceń i oczekiwaniem, że wszyscy w domu będą mu służyli to idealny wyznawca Allacha. 

Ojciec, który pozwala swoim dzieciom na wszystko, nie strofuje ich, nie spędza z nimi czasu, nie wierzy, że sam musi się poddać autorytetowi to idealny sekularysta.

Może zaś wierzysz, że Bóg owszem jest, ale to nie ma nic do rzeczy z twoją rolą ojca. Bóg zajmuje się wyłącznie sprawą mojej duszy, zbawienia i zadbał o to dawno temu. Jeśli tak, to jesteś ojcem deistą.

Naszym życiem, podejściem do synów i córek ukazujmy raczej obraz i miłość Ojca w Niebie.