piątek, 29 stycznia 2010

Mam nadzieję, że jesteś sceptykiem

"Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat". - 1 Jana 4:1

Bycie chrześcijaninem nie polega na jakimś mglistym, ezoterycznym odczuciu, do którego każdy może sobie rościć prawo. Chrystus nie staje się nam bliski poprzez osmozę, przenikanie lub łagodną ciszę. Duchowe życie posiada swoją treść.

Kluczowe więc jest nie tyle samo odczuwanie lub nawet posiadanie wiary. Kluczowa dla chrześcijaństwa jest treść owej wiary. Apostoł Jan przestrzega przed wiarą w treści, które są nieprawdziwe.

Doktryną, którą wymienia, a którą powinniśmy wyznawać w biblijny sposób jest sceptycyzm. Oczywiście modny obecnie filozoficzny sceptycyzm to programowe zwątpienie nieomal we wszystko. Włącznie z tym co powiedział Bóg. Oczywiście prócz treści, które sceptyk sam wygłasza. Takim sceptykiem był Szatan w Ogrodzie Eden, który dał do zrozumienia Ewie: Nie możesz być pewna tego co Bóg naprawdę powiedział i że to właśnie miał na myśli.

Chrześcijańskie zaprzeczenie powinno jednak dotyczyć podejrzanych nauk, które nie mają swojego oparcia w Bożym Słowie. Istnieje więc pewien rodzaj biblijnego sceptycyzmu. Polega on na tym, że chrześcijanin nie powinien reagować entuzjastycznie wobec wszystkiego co opakowane jest napisem "Jezus", "Biblia", "Bóg", "wiara" itp. Nie powinien być naiwny.

Jeśli więc mówimy o biblijnym rodzaju sceptycyzmu to właśnie powinniśmy mówić w ten sposób: chrześcijanin nie wierzy we wszystko co nosi znamiona religijności. Wyznanie wiary powinno zawierać w sobie również niewiarę.

Czasami nam, chrześcijanom brakuje odwagi by jasno powiedzieć: Nie wierzę. Wolimy afirmować niż protestować. Dlatego mamy tak mało protestantów w naszym kraju ;-) Jednak jako uczniowie Chrystusa powinniśmy nie tylko proklamować, ale i sprzeciwiać się apatii, postawie braku nadziei, kłamstwu, nieuczciwości, fideizmowi, relatywizmowi itp.

W świecie w którym istnieje zło, grzech, fałszywe nauki - ten rodzaj niewiary jest konieczny. Zatem różnica między chrześcijaninem, a niechrześcijaninem nie polega na tym, że jeden wierzy, a drugi nie wierzy. Oboje w coś wierzą i oboje w coś nie wierzą. Różnica polega na wyznawanej bądź odrzucanej treści.