środa, 30 września 2015

Czy krwawy księżyc jest zapowiedzią bliskiego końca świata?

Obsesją niektórych nurtów kościelnych oraz około-kościelnych jest wyczekiwanie i przepowiadanie rychłego końca świata. Publikowane są artykuły, książki, rzekome objawienia Jezusa dotyczące znaków bliskiego przyjścia Pana. Można je rzekomo odczytywać w obecnych wydarzeniach politycznych, przyrodniczych lub astronomicznych.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (27-28.10.2015.) miało miejsce niecodzienne zjawisko jakim jest całkowite zaćmienie księżyca. Ten fakt wśród niektórych wzbudził pewne obawy – czy nie jest to bowiem zapowiadany w Piśmie Świętym znak końca świata zapowiadany przez proroka Joela?
A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało, i wasi synowie i wasze córki prorokować będą, wasi starcy będą śnili, a wasi młodzieńcy będą mieli widzenia. Także na sługi i służebnice wyleję w owych dniach mojego Ducha. I ukażę znaki na niebie i na ziemi, krew, ogień i słupy dymu. Słońce przemieni się w ciemność, a księżyc w krew, zanim przyjdzie ów wielki, straszny dzień Pana. – Joela 3.1-4
Zwolennicy dosłownej interpretacji proroctw biblijnych mogli być rozczarowani. W niedzielno-poniedziałkową noc mimo widoku „krwawego księżyca” Chrystus nie powrócił.
O czym więc mówił prorok Joel? Co zapowiadał?
Najprostszą zasadą interpretacyjną biblijnych proroctw jest sama Biblia. Powinniśmy Pismu pozwolić interpretować Pismo. Wiele problemów egzegetycznych wówczas znika i w wierze możemy oprzeć się na spolegliwym wykładzie Słowa, w miejsce ludzkich spekulacji.
Odniesienie do proroctwa Joela mamy w Nowym Testamencie, a dokładniej w Dniu Pięćdziesiątnicy. Słowa proroka przywołuje Piotr w odpowiedzi na zaniepokojenie Żydów widzących i słuchających ludzi, na których zstąpił Duch Święty. Manifestacją Jego obecności był języki ognia nad głowami, dar mówienia obcymi językami oraz prorokowanie. Piotr wyjaśniając to niecodzienne zjawisko odwołał się właśnie do wspomnianego proroctwa z Księgi Joela:
Na to powstał Piotr wraz z jedenastoma, podniósł swój głos i przemówił do nich: Mężowie judzcy i wy wszyscy, którzy mieszkacie w Jerozolimie! Niechże wam to będzie wiadome, dajcie też posłuch słowom moim. Albowiem ludzie ci nie są pijani, jak mniemacie, gdyż jest dopiero trzecia godzina dnia, ale tutaj jest to, co było zapowiedziane przez proroka Joela: I stanie się w ostateczne dni, mówi Pan, Że wyleję Ducha mego na wszelkie ciało I prorokować będą synowie wasi i córki wasze, I młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, A starcy wasi śnić będą sny: Nawet i na sługi moje i służebnice moje Wyleję w owych dniach Ducha mego I prorokować będą.  I uczynię cuda w górze na niebie, I znaki na dole na ziemi, Krew i ogień, i kłęby dymu. Słońce przemieni się w ciemność, A księżyc w krew, Zanim przyjdzie dzień Pański wielki i wspaniały. Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie.” – Dz. Ap. 2.14-21.
Piotr cytuje proroka Joela, lecz wypełnienie jego słów o „krwawym księżycu” widzi w pierwszym wieku. Wstrząs ciał niebieskich, słońca, księżyca, ziemi – zdaniem Apostoła – znalazło wypełnienie w dniu Pięćdziesiątnicy podczas zesłania Ducha Świętego, a ich dopełnieniem był Boży Sąd nad odrzucającym Mesjasza Izraelem i zniszczenie Świątyni w roku 70 n.e. – symbolu starotestamentowego porządku i systemu ofiarniczego.
Dlaczego Piotr odnosi proroctwo Joela do wydarzeń z I wieku n.e. mimo iż żadna z historycznych kronik nie podaje informacji o poruszeniu ciał niebieskich? Jeśli jesteśmy uważnymi czytelnikami Starego Testamentu nie będziemy zdziwieni. Boży Sąd nad narodami zapowiadany przy pomocy symbolicznego słownictwa opisującego poruszenie nieba nie jest niczym nowym. Słońce, gwiazdy, księżyc symbolizują w Biblii władzę i zwierzchność, co widzimy np. w opisie stworzenia lub snu Józefa:
1 Mj 1:16 – „I uczynił Bóg dwa wielkie światła: większe światło, aby rządziło dniem, i mniejsze światło, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy.” 
Rdz 37.9-10 – „Potem miał jeszcze inny sen i opowiedział go braciom swoim. Powiedział: Miałem znowu sen: oto słońce, księżyc i jedenaście gwiazd kłaniało mi się. A gdy to opowiedział ojcu i braciom, zgromił go ojciec i rzekł do niego: Cóż to za sen, który ci się śnił? Czyż więc ja, matka twoja i bracia twoi mielibyśmy przyjść i pokłonić ci się do ziemi?”
Dobrym tego wyrazem są choćby flagi państwowe z emblematami gwiazd, słońca lub księżyca. Niosą one biblijną symbolikę ludzkich rządów zobrazowanych poprzez ciała niebieskie rządzące dniem i nocą. Rozumiejąc to możemy lepiej zrozumieć symboliczny język Bożego Sądu nad narodami, który wielokrotnie miał miejsce w historii, np. opis sądu nad królem Nebukadnesarem i Babilonem w księdze Izajasza:
 Iz 13:9-10 – „Oto nadchodzi dzień Pana, okrutny, pełen srogości i płonącego gniewu, aby obrócić ziemię w pustynię, a grzeszników z niej wytępić. Gdyż gwiazdy niebios i ich planety nie dadzą swojego światła, słońce zaćmi się zaraz, gdy wzejdzie, a księżyc nie błyśnie swym światłem.”
Kiedy czytamy takie fragmenty jak powyższy wydaje się, że Bóg przez proroka mówi o końcu świata. I w pewnym sensie tak jest. Jednak świat, który dobiega końca według tego opisu to Babilon (Iz 13.1), nie zaś cały kosmos. Spadające gwiazdy to strącani ze swych tronów władcy Babilonu.
Podobny fragment o poruszeniu ciał niebieskich znajdujemy w Księdze Ezechiela, kiedy prorok używając apokaliptycznego języka zapowiada Boży sąd nad Egiptem i faraonem:
Gdy będziesz gasł, zakryję niebiosa i zaćmię ich gwiazdy. Słońce zasłonię obłokiem, a Księżyc nie zabłyśnie blaskiem. Wszystkie jasne światła na niebie zaćmię z powodu ciebie; sprowadzę ciemność na twój kraj – mówi Wszechmocny Pan. – Ez 32.7-8
Oczywiście nie trzeba dodawać, że ani w przypadku sądu nad Babilonem, nad Egiptem oraz nad Izraelem w I wieku słońce, księżyc i gwiazdy świeciły jak dotychczas. Najzwyczajniej Bóg posługuje się tego rodzaju językiem zapowiadając strącenie ziemskich władców z ich tronów.
Ten sam wydźwięk ma proroctwo Pan Jezusa, kiedy w Ewangeliach zapowiada zniszczenie Świątyni, które jest tożsame z Bożym Sądem nad niewierzącym Izraelem. Nasz Pan zapowiada go słowami starotestamentowych proroctw oznaczających Boży Sąd w historii nad ziemskimi narodami. Cały 24 rozdział Ew. Mateusza to symboliczny opis przyjścia Boga na sąd nad Izraelem, który dopełnił się w 70 roku:
„A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone”. – Mt 24.29
Zatem dzień Pana, krwawy księżyc, kłęby dymu, ciemność z proroctwa Joela to opis wydarzeń, które miały miejsce w pierwszym wieku, a ich dopełnieniem był 70 rok i zniszczenie Świątni w Jerozolimie. Piotr nie odnosi słów Joela do 2015 roku, a więc wydarzeń mających miejsce 2 tysiące lat po jego śmierci. Mówi raczej do świadków Pięćdziesiątnicy wskazując, że „tutaj jest to, co było zapowiedziane przez proroka Joela” (Dz. Ap. 2.16). To proroctwo nie ma nic wspólnego ze współcześnie obserwowanymi zjawiskami astronomicznymi. Pamiętajmy o tym, gdy ktokolwiek będzie posługiwał się cytatami biblijnymi żonglując nimi w celu wzbudzenia sensacji lub wyznaczając kolejną fałszywą datę powtórnego przyjścia Chrystusa.

wtorek, 29 września 2015

Podstawa zdrowej teologii

Budowanie poprawnej teologii i praktycznego chrześcijaństwa rozpoczyna się od cotygodniowego uczestnictwa w niedzielnym nabożeństwie.

Kościół i kobiety w internecie

Jeśli masz blisko siebie wspólnotę Kościoła, a wolisz słuchać kazań w internercie, to tak jakbyś miał blisko żonę, a wolał oglądać kobiety w internecie.

poniedziałek, 28 września 2015

Wino, kobieta i śpiew


Zapraszam w następną sobotę 10.10.2015.!


Kliknij na zdjęcie aby powiększyć

czwartek, 24 września 2015

Być lepszym

Nie chcę być lepszy niż ty. Chcę być lepszy dzisiaj od tego jaki byłem byłem wczoraj.

Adam i drzewo

Pierwszy Adam przy drzewie przyniósł ludziom grzech i przekleństwo. Drugi Adam na drzewie przyniósł ludziom przebaczenie i błogosławieństwo.

Nabożeństwo i dobroczynność

"Wierzę, że są dwa klucze dla utrzymania właściwej równowagi.
Pierwszym jest zachowanie nabożeństwa i pobożności w centrum. Boży Dom i królestwo jest przede wszystkim domem modlitwy.
Drugim są chrześcijańskie dobre uczynki, pełnione w kontekście dobroczynności. Dzieła miłosierdzia powinny mieć pierwszeństwo przed działalnością polityczną. Ludzie kochają pielęgniarki, lecz obawiają się krzyżowców. Gdy Kościół przemieniał społeczeństwa w przeszłości, czynił to poprzez dzieła miłosierdzia. "Bo nie poprzez głośne starcia mieczami, ani ustawiczne uderzenia bębna lecz przez czyny miłości i miłosierdzia niebiańskie królestwo przychodzi" (Ernest W. Shurtleff - Prowadź, Królu wieczne)."
- James B. Jordan.

środa, 23 września 2015

10 pytań do zwolenników "Gender Studies" na temat badań nad płcią imigrantów

W kontekście problemu imigrantów dużo się mówi o ich wieku (tzw. poborowym) oraz płci (głównie mężczyźni). Myślę więc, że jest to świetna okazja, aby zwolennicy i przedstawiciele tzw. Gender Studies (a więc rzekomo neutralnych, obiektywnych badań nad płcią nie uwarunkowanych politycznie, ideowo) wykazali i udowodnili wszystkim niedowiarkom, że w poważny, nieuprzedzony sposób uprawiają realne badania nad płcią i jej kulturowym kontekstem.

Obecny problem imigracyjny jest świetną okazją, by środowisko zajmujące się problemem gender (m.in. płci w kulturze) udowodniło swoją użyteczność, bezstronność i rzetelność. W moim przekonaniu temu celowi służyłyby badania przeprowadzone w poniższych 10 obszarach, które są jednocześnie pytaniami, które chciałbym skierować w stronę osób zajmujących się Gender Studies:

1. Z czego wynika tak znaczna dysproporcja liczebna płci wśród imigrantów? 
2. Czy istnieje zależność pomiędzy ową dysproporcją liczebną, a wyznawaną religią? 
3. Dlaczego do Europy przybywają akurat młodzi mężczyźni? 
4. Co w tym czasie dzieje się z ich żonami? 
5. Czy jest to przejaw dyskryminacji, niższej pozycji kobiety w ich kulturze czy niepoddający się ocenie zwykły podział ról wynikający z odmienności płci? 
6. Czy żony imigrantów posiadają ten sam model iPhone'a i tą samą ilość gotówki, a więc są równo traktowane przez mężczyzn? 
7. Czy owych mężczyzn należy równościowo wyedukować wręczając im finansowane przez rządy europejskie broszury zachęcające ich do godnego traktowania kobiet i informujące o możliwości stania się jedną z nich? 
8. Czy należy uchwalić europejski fundusz i program równościowy zapewniający transport dla równej ilości imigrujących mężczyzn i kobiet? 
9. Jak w bezpieczny sposób dostarczyć małym dzieciom imigrantów równościowe książeczki o pingwinie, który miał dwóch tatusiów, czy o chłopcach w różowych T-shirtach bawiących się lalkami? 
10. Jak przekonać przybywających z Afryki mężczyzn, by w razie odebrania im praw rodzicielskich z powodu niezadowalających warunków materialnych podporządkowali się tej decyzji bez stawiania oporu, gdyż chodzi o dobro ich dzieci? 

Czekam zatem na rzetelną pracę akademickich instytutów Gender Studies na temat wpływu płci imigrantów na obecną sytuację w Europie. Obiecuję rozpowszechnić wszelkie wyniki solidnie przeprowadzonych badań naukowych waszego autorstwa. 

wtorek, 22 września 2015

12 powodów, dla których Pastor zrezygnował z chodzenia na wydarzenia sportowe

1. Trener nigdy mnie nie odwiedził. 
2. Za każdym razem gdy poszedłem na mecz prosili mnie o pieniądze. 
3. Ludzie, którzy siedzieli w moim rzędzie nie wyglądali na przyjaznych. 
4. Siedzenia były bardzo twarde. 
5. Sędziowie podejmowali decyzje, z którymi się nie zgadzałem. 
6. Siedziałem z hipokrytami, którzy przychodzili tylko po to, aby zobaczyć jak inni są ubrani! 
7. Kilka meczy zakończyło się po regulaminowym czasie gry i byłem później w domu. 
8. Kapela muzyczna zagrała w przerwach kilka piosenek, których nigdy wcześniej nie słyszałem. 
9. Mecze zostały zaplanowane w mój jedyny dzień kiedy mogę pospać i załatwić własne sprawy. 
10. Moi rodzice zabierali mnie mecze wiele razy kiedy byłem mały. 
11. Odkąd przeczytałem książkę o sporcie czuję, że wiem więcej niż trenerzy. 
12. Nie chcę brać na mecze moich dzieci ponieważ chciałbym, aby same za siebie zdecydowały jaki sport lubią najbardziej. 

Patrick Malone

sobota, 12 września 2015

Tolkien nadal aktualny

Bohaterowie "Władcy Pierścieni" i "Hobbita" przekazali nam bardzo dobrą poradę na obecne czasy: Unikaj Trolli! Emotikon smile

piątek, 11 września 2015

Raz alkoholik, na zawsze alkoholik?

Jeśli ktoś w przeszłości grzeszył popełniając seksualne grzechy: cudzołóstwa, wszeteczeństwa, homoseksualnego współżycia, współżycia z nieletnim i szczerze nawrócił się z nich do Boga, to nie jest "nieaktywnym homoseksualistą", "nieaktywnym cudzołożnikiem", "nieaktywnym pedofilem". 

Jeśli ktoś w przeszłości grzeszył zażywając narkotyki lub nadużywając alkoholu, to po nawróceniu od grzechu do Boga nie jest "niebiorącym narkomanem", "niepijącym alkoholikiem", lecz nowym stworzeniem w Chrystusie, dzieckiem Bożym, uczniem Chrystusa. 

"Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. A takimi niektórzy z was BYLI; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego" - 1 Koryntian 6.9-11 

Ap. Paweł nie mówi: wódka odeszła, ale tożsamość pozostała. Grzeszny seks odszedł, ale łatka pozostała. Oznajmia raczej: byliście źli, grzeszni, zniewoleni. Lecz TERAZ jesteście obmyci, uświęceni, usprawiedliwieni. Terapeuci, którzy odrzucają takie pojęcia jak "grzech", "upamiętanie" "nawrócenie do Jezusa" najpierw definiują grzech jako chorobę, następnie czynią grzesznika ofiarą zakażenia nią, a następnie przekonują go, że owa "choroba" jest nieuleczalna, a więc jest niedożywotnią częścią tożsamości danej osoby. 

Kim więc jesteś? Niewspółżyjącym cudzołożnikiem? Nieoglądającym pornografii seksoholikiem? Niepijącym alkoholikiem? Niebiorącym narkomanem? Nie. Jeśli przyszedłeś z tymi grzechami do Jezusa, to jesteś obmyty i uświęcony. Jesteś nowym stworzeniem w Chrystusie: "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe". - 2 Korytnian 5.17 

Każdy z nas - nawet po nawróceniu - doświadcza pokus. Jeden jest bardziej podatny na obecność alkoholu, inny na widok dwóch obejmujących się mężczyzn, inny na zapach perfum koleżanki z pracy. Jednak to nie podatność na pokusy lub dawny styl życia określają naszą tożsamość, lecz Bóg. Kim jesteś? Wolnym Bożym dzieckiem! 

Określanie kogoś przez pryzmat dawnego grzesznego stylu życia, lub obecnie doświadczanych pokus jest jak nakazywanie alkoholikowi wylania do zlewu wódki z oczekiwaniem, by zostawił sobie butelkę, a w szczególności etykietkę. Nawrócenie alkoholika to jednak nie tylko wylanie wódki, ale również potłuczenie butelki i podarcie etykietki!

środa, 9 września 2015

Imigranci, miłosierny Samarytanin i Judasz

Chrześcijanie są uchodźcami 
Jako chrześcijanie jesteśmy uchodźcami (1 Pt 2.11). Opuściliśmy dawny świat, dawny styl życia, niczym Izrael opuszczający Egipt, by jako wolny lud odbyć podróż do nowej ziemi. Bóg nie tylko nas wyrwał z niewoli grzechu, ale i przyjął do Swojego Królestwa. Byliśmy „bez Chrystusa, dalecy od społeczności izraelskiej i obcy przymierzom, zawierającym obietnicę, nie mający nadziei i bez Boga na świecie”. (Ef 2.12) 

To się jednak zmieniło. „Ale teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Chrystusie Jezusie bliscy przez krew Chrystusową” (Ef 2.13) 

Bóg przyjął nas jako uchodźców wyrywając ze starego i przenosząc do wolnego świata. Dla każdego wierzącego, który doświadczył przebaczenia i Bożej akceptacji, obca powinna być postawa pogardy, znieczulenia na prześladowania i ludzką krzywdę. Uchodźców z powodów prześladowań szukających życia w pokoju w nowym miejscu powinniśmy przyjąć tak, jak przyjął nas Bóg. Jednak nie uczynił tego po to, byśmy dokonywali demontażu zwyczajów, wierzeń w nowym domu, lecz abyśmy respektowali wolę Głowy Kościoła. Będąc uchodźcami w Jego Kościele, jesteśmy powołani, by nasz nowy dom szanować i budować, nie niszczyć. Uchodźca to więc człowiek, który znajdując azyl i bezpieczeństwo nie rezygnuje z własnej tożsamości, ale respektuje i przestrzega zasad gospodarza. Gdybyśmy będąc przyjęci do Kościoła zaczęli go grabić, oczerniać, dzielić i ustanawiać w nim własne zasady, Chrystus odesłałby nas do miejsca, skąd przybyliśmy. 

Nasza postawa wobec uchodźców powinna odzwierciedlać serce i postawę Boga. Oznacza to nie tylko otwartość na przyjęcie ich, tak jak przyjął nas Chrystus, ale również odróżnianie ich od wrogów naszego domu – imigrantów, którzy przybywają, by go niszczyć lub urządzać na swój sposób. 

Cały artykuł na stronie Antytezy

sobota, 5 września 2015

O imigrantach w Europie

Jesteś w domu. Nagle słyszysz, że ktoś głośno puka do twoich drzwi. Otwierasz. W progu widzisz dwóch ludzi. Łatwo rozpoznajesz, że są obcokrajowcami. W swoim języku mówią, że słyszeli jak ładny i bezpieczny masz dom. Przybyli długą, wyczerpującą drogę, by móc w nim przenocować. Jeden przybysz ma jednak zaraźliwego wirusa (tak, tego z horrorów), drugi jest zdrowy. Wiesz, że wirus jest straszny, zabija. Osoby nim dotknięte przestawiają meble w cudzych domach, zdejmują krzyże ze ścian, nazywają żonę gospodarza ladacznicą i twierdzą, że ich zwyczaje stoją ponad zwyczajami gospodarza, od którego oczekują połowy wypłaty. Gdy zarażonych jest więcej niż zdrowych - zabijają. Niekiedy robią to wcześniej. 

Problem w tym, że nie wiesz który jest który. 

Pytanie: co robisz? 

Wpuszczasz obu czy chcesz pomóc tylko zdrowemu? Jeśli to pierwsze, to nie zapomnij pożegnać się z rodziną. Jeśli to drugie, będziesz musiał jak najszybciej znaleźć sposób na odróżnianie zdrowych od zakażonych. 

Póki państwa europejskie nie są w stanie odróżnić uchodźców z powodu prześladowań od imigrantów, którzy przyjeżdżają tu z misją rozmontowywania Europy (religijnie, kulturowo, ekonomicznie) - powinny zamknąć granice dla masowych imigracji. Nie bezwzględnie i nie na długo, lecz do czasu opracowania jak najbardziej skutecznego i przejrzystego systemu kontroli i weryfikacji jednych i drugich. Dobre serce nie musi oznaczać pustej głowy. 

Nawet w horrorach przebywająca w domu rodzina chce się upewnić, czy osoby pukające do drzwi to Zombie. I póki istnieje podejrzenie, że tak jest, należy dokonać weryfikacji ZANIM ten ktoś przekroczy próg domu. Każdy normalny widz wie, że z Zombie nie ma żartów. Ich się zwyczajnie - w mordę jeża - do domu nie wpuszcza! 

Jeśli więc nie wiesz, czy do domu wchodzą ci Zombie, to zamknij drzwi i zamiast wpuszczać całą kolejkę oczekujących, lepiej zajmij się szukaniem sposobu na odróżnianie Zombie od nie-Zombie.

Coś zaniepokoiło Czarodzieja