wtorek, 21 maja 2019

Czy istnieją duchy?


A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: Pokój wam! Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. - Ew. Łukasza 24:36-39

Uderzające jest, że kiedy człowiekowi ukazuje się jakaś ponad naturalna siła, istota, serce człowieka jest przerażone. Wygląda na to, że człowiek instynktownie lęka się, obawia się spotkania z nadprzyrodzonością bez obecności pośrednika.

Apostołowie mniemali, że widzą ducha. Co to oznacza? Czy istnieją duchy? Odpowiedź brzmi: oczywiście! Istnieją istoty, które nie mają fizycznego ciała. Często ludzie mylą ich z duszami bliskich, którzy umarli. Niektórzy wręcz wywołują duchy zmarłych przodków, szukają kontaktu ze zmarłymi. Biblia naucza, że nikt z nas nie ma mocy, by przywołać zmarłych. Ich dusze znajdują się w niebie lub w piekle, a Pan Bóg nie zwalania ich na ziemię wskutek naszych zaklęć. Owszem, zdarzało się, że ludzkim oczom ukazali się Mojżesz i Eliasz, lecz stało się tak dlatego, że Bóg tak zechciał (Mt 17:3). Była to obecność na tyle oczywista, że Piotr, Jan i Jakub wiedzieli kim są te postacie. 

Co więc z duchami? Biblia mówi o tym, że istnieją duchowe istoty takie jak aniołowie, archaniołowie, cheruby, serafy, demony... Kiedy ktoś doświadcza obecności ducha, zwykle dzieje się to wskutek tego, że człowiek szuka obecności z duchową rzeczywistością. Pomyślmy o wróżbiarstwie, różdżkarstwie, okultyzmie, wahadełkach, tarocie… Nie są to zwykłe, niewinne, niegroźne zabawy. To zapraszanie duchowych mocy, udawanie się w ramiona demonów, które potrafią przyjść nawet w postaci aniołów światłości, by zwieść, związać, zniszczyć i zniewolić człowieka (2 Kor 11:14).

Nasz Pan pociesza apostołów słowami:

Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. (Łk 24:38-40)

Jezus nie mówi: duchy nie istnieją. Mówi: duch nie ma ciała, ani kości. Duch też nie je. Nie potrzebuje jedzenia. Chrystus zaś jadł i podawał im chleb (Łk 24:30.35). Tak dobitnie jak tylko mógł dał apostołom do zrozumienia, że nie jest zjawą, istotą duchową. Jest istotą fizyczną! Ma ciało, rany na rękach, jadł i pił. Zmartwychwstały Chrystus to nie jest jakby człowiek. To człowiek! To nie jest Bóg, który na moment przywdział "szaty" człowieka. To Bóg, który stał się człowiekiem i pozostanie człowiekiem na wieczność.