czwartek, 10 marca 2022

"Jestem przeciwko wojnie" nie wystarczy

Nie wystarczy powiedzieć: "Jestem przeciwko wojnie". Przeciwko wojnie są też proputinowcy Rosjanie, a więc zdecydowana większość. Mają jednak na myśli: "Niech Ukraińscy faszyści przestaną z nami walczyć! Niech nie atakują naszych dzielnych żołnierzy! Stop wojnie!". 
Wielu rosyjskich sportowców potępiło wojnę. Nie potępili jednak Putina i jego barbarzyństwa. 

Dlatego hasło "STOP WAR" jest obecnie enigmatycznym sloganem, który służy jedynie ukryciu niekonkretności w ocenie tego, co się dzieje. 

Chrześcijanie również nie powinni opowiadać się przeciwko wojnie jako takiej, lecz przeciw morderstwom i barbarzyństwu rosyjskiego agresora. Powinniśmy jednocześnie wspierać wszelkie rozsądne i skuteczne działania, które służą pokonaniu Putina i jego krwawego gangu. 

Jezus, nasz Książę Pokoju, zaprowadził pokój wyruszając na wojnę ze Złym i złem. Nasza misja pokojowa polega na ogłaszaniu zwycięstwa Jezusa, który "rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi" (List do Kolosan 2:15).