środa, 22 października 2008

Dla nieprzeciętnych

Coś co nas łączy

Cieszę się, że czujesz się wyjątkowy. To dobrze. Zaraz Ci powiem dlaczego. Jednak pomimo Twojej wyjątkowości jest bardzo podstawowa rzecz, która sprawia, że w pewnym sensie w niczym nie różnisz się ode mnie, Twojego sąsiada i reszty ludzi na ziemi. Zanim wskażę ją Tobie, uczciwość wymaga, bym zaczął od siebie.

Nie jestem mordercą. Jednak złamałem Boże Prawo. Jesteś w podobnej sytuacji. Prawdopodobnie nikogo nie zabiłeś. A jednak złamałeś Boże Prawo. Nie znam Twojego życia, lecz z pewnością nie raz ominąłeś Boże przykazania. Tak mówi Boże Słowo i domyślam się, że dostrzegasz to w swoim życiu: „Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej” (Rzym. 3:23). W świetle Bożego Prawa jesteśmy przestępcami. Sąd jest nieuchronny. W tym przypadku nie da się uciec ani uniknąć sprawiedliwości. Tu nie ma niewinnych ani uprzywilejowanych.

Ani ja ani Ty nie jesteśmy tak źli jak tylko zły mógłby być człowiek. Przyznaj jednak, że łatwo Ci wychodzi łamanie Bożego Prawa, na które być może nawet do tej pory nie zwracałeś uwagi i bagatelizowałeś jego ostrzeżenia. Skutek jest taki, że jesteś winny. Tak samo jak ja. Złamaliśmy Boże Prawo. Posłuchaj co mówi Jezus: „Słyszeliście, iż powiedziano: Nie będziesz cudzołożył. A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim.” (Mt. 5:27-28). „Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd. A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd (...), a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie w ogień piekielny.” (Mt. 5:21-22). Mocne słowa, prawda? Tak jednak mówi odwieczny Bóg, który stał się człowiekiem ponad 2000 lat temu. Mam nadzieję, że już widzisz, że jest coś co nas łączy: grzech.

Zła Nowina


Pytasz jednak: „Co z tego wynika?”. Już Ci mówię. Bardzo wiele. Czytaj dalej