Nie można uczyć się poprawnie politologii nie uwzględniając Bożego planu. Typowy politolog nie widziałby bezpośrednich przyczyn podbicia Izraela. Zaobserwowałby jedynie militarną siłę Babilonii i słabość Izraela. Przestudiowałby w jakich stosunkach zagranicznych znajdowałby się Izrael z sąsiednimi narodami i wyciągnąłby wniosek, że słusznie próbował szukać ratunku w Egipcie (mimo iż Bóg sądził inaczej).
sobota, 18 października 2008
Bóg jest politologiem
Nie można uczyć się poprawnie politologii nie uwzględniając Bożego planu. Typowy politolog nie widziałby bezpośrednich przyczyn podbicia Izraela. Zaobserwowałby jedynie militarną siłę Babilonii i słabość Izraela. Przestudiowałby w jakich stosunkach zagranicznych znajdowałby się Izrael z sąsiednimi narodami i wyciągnąłby wniosek, że słusznie próbował szukać ratunku w Egipcie (mimo iż Bóg sądził inaczej).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz