środa, 20 maja 2020

Dlaczego nie zagłosuję na Szymona Hołownię?

Niektórzy ewangeliczni chrześcijanie mocno zaangażowali się w promocję i wsparcie kandydatury Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich. Ze swej strony, jako obywatel i wyborca, podzielę się powodami, dla których nie zagłosuję na pana Szymona:

1. To człowiek znikąd, z biznesu rozrywkowego, bez żadnego doświadczenia politycznego. Dla Polski zrobił na razie tyle, że umilał milionom Polaków sobotni wieczór. Nie czuję się przekonany, że to wystarczająca kwalifikacja i doświadczenie do najwyższego urzędu w państwie.


2. To, że jest bezpartyjny nie oznacza, że nie stoją za nim wielkie pieniądze i potężne poparcie konkretnych ideologicznych sił z Polski i zagranicy. Jeśli nie masz za sobą zaplecza partyjnego, to musisz mieć za sobą zaplecze ideologiczne i finansowe. Nie bez powodu przez lata związany był z liberalną, lewicową TVN, która go wypromowała. To człowiek-słup, który będzie realizował postulaty sił, środowisk, które oczywiście "bezinteresownie" wspierają jego kampanię. 

3. Nie jest transparentny. Nadal nie wiesz kto za nim stoi i kto go finansuje? I nie powinieneś wiedzieć. 

4. Jest za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego, a więc zwalczaniem wszelkich inicjatyw i głosowań zmierzających do ratowania życia nienarodzonego. 

5. Jest za oddzieleniem kościoła i państwa. I słusznie. Jednak niczym porządny lewicowy kandydat - jest za tzw. świeckim państwem, a więc oddzieleniem Boga od państwa. Zachowuje jednak postawę tolerancji i zgadza się, by Bóg był obecny w kościołach i w sercu. Pozostałą część rzeczywistości należy zamknąć przed Nim na cztery spusty, a klucz wrzucić do rzeki. Szkoła? Edukacja? Prawo? Kultura? Bogu wstęp wzbroniony! 

6. Jest za legalizacją tzw. związków partnerskich. Oznacza to pierwszy krok w kierunku homo-małżeństw. Jest naturalnym konkurentem Roberta Biedronia i Rafała Trzaskowskiego w walce o lewicowy elektorat. 

7. Niczym dobry kandydat środowisk liberalnych używa feministycznej nowomowy ("przedstawicielki i przedstawiciele") oraz ideologicznych pojęć środowisk LGBT ("osoby nieheteronormatywne").

8. Ma za słabą konstrukcję psychiczną jak na prezydenta i odwróconą wrażliwość. Płacze nad codziennie czytaną (!) Konstytucją, nie nad zabijanymi, nienarodzonymi dziećmi. Kiepski materiał na zwierzchnika sił zbrojnych RP. 

9. Obejrzyj raz jeszcze teatrzyk z płaczem. Poważnie?! Hołownia?! Naprawdę?!  :-)