poniedziałek, 19 czerwca 2023
30 lat
sobota, 18 września 2021
Jezus i Absalom
sobota, 28 sierpnia 2021
Bóg nakazał bluźnić przeciwko Dawidowi - w jakim sensie?
fragment z kazania z dn. 22.08.2021.
W 2 Samuela 16:10-12 mamy dziwne słowa króla Dawida. Dawid oznajmił, że to Bóg nakazał Szymejemu bluźnić i oskarżać niesprawiedliwie Dawida (w.10-12).
O co chodzi?
Na pewno Dawidowi nie chodzi o to, że Bóg powiedział na ucho: Powiedz Dawidowi to i to. Wygarnij mu to i nazwij go nikczemnikiem itd.
W jakim więc sensie Bóg mu to nakazał?
Musimy zawsze odróżniać dekrety Boże od przykazań Bożych. Dekrety Boże są dla nas zakryte. To odwieczne Boże postanowienia i Jego tajemnicze drogi, które nie zawsze są dla nas odsłonięte i jawne. Natomiast Boże przykazania są jawne i objawione. Wyrażają Boże pragnienia.
„Rzeczy ukryte należą do Pana, Boga naszego, a rzeczy objawione - do nas i do naszych synów na wieki, byśmy wykonali wszystkie słowa tego Prawa” (Pwt 29:29).
Przykazaniem Pańskim jest: Nie bluźnij. Lecz niekiedy Bóg w swoich odwiecznych dekretach i odwiecznej mądrości posługuje się ludzkim bluźnierstwem, by ostatecznie przynieść dobro swoim dzieciom. Np. uczeni w Piśmie i żołnierze bluźnili Chrystusowi. Szymei bluźnił Dawidowi.
Bóg posługuje się bezbożnymi narodami, by wymierzyć sąd nad niewiernym Izraelem. Bóg posłał niewierzących Asyryjczyków, Filistyńczyków czy też Egipcjan, by byli laską Bożego sądu nad Jego ludem. Lecz jednocześnie każdy z owych bezbożnych narodów odpowiadał za grzech i bezbożność, którą wyrządzali. A więc Bóg opatrznościowo posługuje się nawet ludźmi, którzy mówią: Nie ma Boga. Również oni są Bożym narzędziem w Jego tajemniczych i zadziwiających zamysłach. Ale fakt, że ktoś jest narzędziem w ręku Boga, nie oznacza, że jest moralnie usprawiedliwiony w robieniu tego, co robi.
Prorok Natan zapowiedział: „Tak mówi Pan: Oto Ja wzbudzę zło w twoim własnym domu przeciwko tobie, na twoich oczach zabiorę ci twoje żony i dam je innemu, i będzie z nimi obcował w blasku tego słońca” (2 Sm 11:12).
Mowa o Absalomie. Bunt Absaloma był decyzją Absaloma. Ale i był częścią odwiecznych Bożych planów. Prawo Boże zabraniało synowi zbliżania się do żony swojego ojca (Kpł 18:7-8). Absalom nadal nie miał prawa ich zabrać. Jednocześnie była to Boża kara dla Dawida za cudzołóstwo.
Najlepszym przykładem połączenia tych dwóch rzeczywistości jest oczywiście zabójstwo Jezusa. Jezus idąc na krzyż pełnił wolę Bożą (Łk 22:42). Jednocześnie była to wola Heroda, Poncjusza Piłata, pogan i wszystkich Żydów, którzy skazali go śmierć, a następnie ukrzyżowali. Winni są wymienieni w Piśmie Świętym (Dz 4:27). To, co zrobili, zrobili złymi rękami (Dz 2:23), a te złe ręce wypełniły święty dekret Boży (Obj 13:8).
Czasami zadajemy sobie pytanie: czy jest możliwe, aby wola Boża została udaremniona? Odpowiedź jest zależna od tego, co rozumiesz przez wolę Bożą. Czy masz na myśli odwieczną wolę Bożą zgodnie z którą wszystko co się dzieje – dzieje się za Bożym zrządzeniem? Oczywiście w tym ujęciu Bożej woli żaden człowiek, anioł, demon, nic nie jest w stanie udaremnić.
„Bo któż może przeciwstawić się jego woli?” (List do Rzymian 9:19).
„W którym też przypadło nam w udziale stać się jego cząstką, nam przeznaczonym do tego od początku według postanowienia tego, który sprawuje wszystko według zamysłu woli swojej” (List do Efezjan 1:11).
Jeśli zaś mamy na myśli moralną wolę Boga objawioną w Jego przykazaniach, to oczywiście – człowiek może sprzeciwiać się Bożej woli. Nazywamy to wówczas grzechem.
Zatem Szymei pełnił wolę Bożą w tym pierwszym opatrznościowym ujęciu. Nie chodziło o to, że Szymei wiernie wypełnia Boże przykazania. Raczej wszystko co robił, działo się za Bożym zarządzeniem i Dawid widział w tym lekcję dla siebie (w.12.).
I to jest ważne, byśmy na tego typu sytuacje: złorzeczących Szymei spoglądali jak na lekcję od Pana Boga. Nie martw się: Bóg mu to nakazał. To ma jakiś cel w Twoim życiu. Bóg właśnie rozpoczął kolejny warsztat lepienia w Tobie kształtu na wzór Jezusa.
To kolejny stopień zaawansowania w pobożności, byśmy stawali się dojrzalsi, bardziej ludzcy, na obraz Jezusa. Abyśmy przebaczali, nie odpowiadali złem na złe, abyśmy złorzeczącym nie złorzeczyli, lecz błogosławili. Zatem dziękuj Bogu za to, że udał cię za godnego znoszenia tego, co znosił w o wiele większym stopniu Jezus.
Można powiedzieć, że Bóg wykorzystał grzech Szymei dla osiągnięcia dobra w życiu Dawida. Ale błędem byłoby myślenie, że Bóg sprowokował Szymei do grzesznego postępowania, kazał mu zgrzeszyć. Bóg nie jest autorem grzechu, chociaż grzech, jak wszystko inne, wchodzi w zakres Jego odwiecznych planów i postanowień.
Jak znosić oszczerstwa?
Fragment kazania z dn. 22.08.2021.
Gdy Dawid opuszcza Jeruzalem po rebelii Absaloma udaje się w drogę, na której spotyka człowieka imieniem Szymei. Przeklinał on Dawida i obrzucał kamieniami mimo iż Dawid jechał w otoczeniu zbrojnych orszaków. Nazywa Dawida nikczemnikiem splamionym krwią, czyli, że jest winny przelewu krwi w domu Saula, co jest fałszywym oskarżeniem (2 Sm 16).
Szymei oczywiście grzeszy. Boże Prawo jest jasne:
2 Mj 22:28: "Bogu nie bluźnij, a księciu ludu swego nie złorzecz".
2 Pt 2:10: „Szczególnie zaś tych, którzy oddają się niecnym pożądliwościom cielesnym, a zwierzchnością pogardzają. Zuchwali, zarozumiali, nie lękają się nawet bluźnić mocom niebieskim”.
Szymei grzeszy brakiem szacunku do króla, złorzeczy i bluźni. Jest przepełniony irracjonalną nienawiścią. To, co mówi Szymei wobec Dawida jest kłamstwem, pomówieniem i fałszywym świadectwem. Owszem, wierzący nie są bezgrzeszni i jest miejsce na napomnienie Kościoła, chrześcijan. Lecz tu Szymei kłamie.
Misja chrześcijan, Kościoła jest publiczna. Jezus wzywa nas do tego, byśmy nie wstydzili się Go. Ludzie nas słyszą i patrzą na nasze życie. I paradoksalnie tym, co gromadzi prawdziwą urazę, złość i nienawiść u wrogów Chrystusa to jest wierność Bogu u chrześcijan. To pobożność, a nie zaniechania chrześcijan są powodem wzburzenia. Jeśli jesteśmy wierni Bogu, to wtedy usłyszymy:
- Przestań tak serio traktować słowa Jezusa (literalnie)
- Przestań mieszać swoją wiarę z nauką. To są dwa oddzielne porządki.
- Przestań zapraszać Boga do codziennego życia, do małżeństwa, do etyki, do edukacji, do wychowania, do kultury. To są sfery niezależne od Niego.
Szymei oskarża Dawida w otoczeniu jego orszaku, a więc publicznie. Abiszaj reaguje nazywając Szymeiego zdechłym psem i sugeruje, że może do niego podejść i się z nim rozprawić. To zakończyłoby bluźnierstwa przeciwko Dawidowi. Reakcja Abiszaja jest zrozumiała. Ta sytuacja wręcz domaga się, by odpowiedzialny mężczyzna z otoczenia Dawida stanął odważnie w jego obronie, zareagował.
Dawid jednak powstrzymuje Abiszaja. Uważa, że to jest znów czas czekania na Boży czas. Dawid będzie robił swoje, a Bóg będzie robił swoje. Wcześniej Dawid miał okazję zabić Saula, który fałszywie go oskarżał. Jednak zaniechał tego, ponieważ nie chciał sięgać po tron za pomocą przelewu krwi. Tu również może z łatwością zareagować ostro i zabić Szymei i pewnie większość odbierze to jako zasadną reakcję, lecz nie robi tego. Można powiedzieć, że Dawid ponownie doświadcza pustyni będąc fałszywie oskarżanym.
Dawid jest jak Chrystus, który cierpliwie znosi fałszywe oskarżenia. Nie są one w stanie zachwiać prawdą ani poczuciem Dawida, że nie jest w żaden sposób winny tego, co wygaduje Szymei. Oczywiście zawsze w otoczeniu Dawid mogli znaleźć się niedojrzali chłopcy, którzy słysząc Szymei pomyśleli: O ludzie, to Dawid ma krew na rękach! Straszne rzeczy on mówi o tobie! Nie widzieliśmy, że taki jesteś.
Ale tekst nie mówi, że w otoczeniu Dawida znajdowali tego rodzaju naiwni ludzie. Wiedzieli, co tu się dzieje. Pomyślmy, jakże często my z ostrością reagujemy. Już nawet nie mówię o nieprawdziwych zarzutach, ale prawdziwych. Ktoś mówi nam prawdę, a my kąpani w gorącej wodzie reagujemy złością lub gniewem. Ale jest jeszcze wyższa szkoła latania: znoszenie kłamstw na własny temat. Jezus właśnie tego doświadczył. I zobaczcie jak reagował. Owszem, reagował, ale co mówił:
Ci zaś, którzy pochwycili Jezusa, zaprowadzili Go do najwyższego kapłana, Kajfasza, gdzie zebrali się uczeni w Piśmie i starsi. (58) A Piotr szedł za Nim z daleka, aż do pałacu najwyższego kapłana. Wszedł tam na dziedziniec i usiadł między służbą, aby widzieć, jaki będzie wynik. (59) Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić. (60) Lecz nie znaleźli, jakkolwiek występowało wielu fałszywych świadków. W końcu stanęli dwaj (61) i zeznali: On powiedział: Mogę zburzyć przybytek Boży i w ciągu trzech dni go odbudować. (62) Wtedy powstał najwyższy kapłan i rzekł do Niego: Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciwko Tobie? (63) Lecz Jezus milczał. A najwyższy kapłan rzekł do Niego: Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży? (64) Jezus mu odpowiedział: Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego, i nadchodzącego na obłokach niebieskich. (65) Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: Zbluźnił. Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo. (66) Co wam się zdaje? Oni odpowiedzieli: Winien jest śmierci. (67) Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go (68) i szydzili: Prorokuj nam, Mesjaszu, kto Cię uderzył? (Mt 26:57-68)
„Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie!” (Ewangelia Mateusza 5:11)
Czyli mamy tu kolejną ważną lekcję dla Dawida. Lekcję, którą każdy z nas musi przejść jeśli jesteście w szkole Chrystusowej – znoszenie kłamstw na własny temat. Dawid nawet jest w 7 klasie: To kłamstwa publiczne. I ten egzamin zdał w 100%.
poniedziałek, 19 kwietnia 2021
Kazanie: Seks, intryga, zabójstwo (2 Samuela 11)
Wczorajsze kazanie z 2 Księgi Samuela 11 już dostępne na naszym kanale ReformacjaTV na youtube. Zachęcam również SUBSKRYPCJI kanału. Wersja mp3 do słuchania dostępna również na: Spotify: https://tiny.pl/r8bwv iTunes: https://tiny.pl/r8bcq
czwartek, 18 marca 2021
Król i grzech
środa, 10 lutego 2021
Zdechły pies przy królewskim stole
poniedziałek, 1 lutego 2021
Kazanie w mp3: "Zdechły pies przy królewskim stole" (2 Sm 9)
wtorek, 6 października 2020
Kazanie w mp: "Walcz, buduj, odpocznij" (2 Sm 5)
piątek, 5 sierpnia 2011
Nie chodź po tarasie w godzinach pracy
Fragment upadku wielkiego króla w Izraelu - Dawida w 2 Księdze Samuela 11 jest bardzo pouczający jeśli chodzi o naturę grzechu. Musimy się strzec błędów, które popełnił Dawid bowiem zwykle wiemy i często w kościele słyszymy, że grzech jest zły, że mamy go unikać itd. Kiedy jednak przychodzi pokusa czasami dajemy się w nią uwikłać i... upadamy. Dlatego ważne jest abyśmy rozpoznali pewne mechanizmy jak działa pokusa, w jaki sposób używa jej szatan abyśmy w praktyce naszego życia umieli ją rozpoznać i właściwie zareagować.
Już pierwszy werset tej historii informuje nas o niepokojącej rzeczy. Akcja rozgrywa się w czasie gdy "królowie zwykli wyruszać na wojnę". Co zaś robi Dawid? Wysyła dowódcę swoich wojsk Joaba na wojnę z Ammonitami sam zaś zostaje w Jeruzalemie. Król znajdował się w miejscu, w którym nie powinien się znajdować w tym czasie.
Zaniedbanie obowiązków króla, rozprężenie doprowadza do serii kolejnych tragicznych wydarzeń. Dawid wpadł w kłopoty już wtedy kiedy postanowił zostać w domu zamiast pójść do pracy! Podobnie Ewa wpadła w kłopoty nie wtedy kiedy posłuchała namowy Węża, ale kiedy zaczęła z nim dyskutować dopuszczając do siebie jego podpowiedzi jako alternatywną opcję wobec Bożego przykazania.
Kiedy nie wypełniamy naszych obowiązków poddajemy się pokusie. Kiedy opuszczamy stanowisko, które wyznaczył nam Bóg – pozbawiamy się Jego ochrony. Musimy więc strzec naszych myśli, umysłów i pilnie wykonywać nasze powołania. Nie rozglądać się, nie szukać wymówki by od niego uciec bo szatan na pewno podsunie nam własny plan zagospodarowania czasu; plan pełen grzechów i pokus. Zatem pilność jest konieczna (Mt 26:41). Musimy być skoncentrowani i dojrzali w myśleniu.
Mówiąc obrazowo: wiedz, że jeśli udasz się na taras późnym wieczorem czeka cię tam konfrontacja z widokiem kąpiącej się Batszeby. Rozpoznaj to i nie wychodź na taras kiedy powinieneś być w pracy, z rodziną, z przyjaciółmi, z kościołem...
piątek, 11 grudnia 2009
Dziennikarze - współcześni "prorocy" (tylko czy prawdziwi?)
Pamiętacie proroka Natana kiedy stanął przed Królem Dawidem po tym jak ten popełnił cudzołóstwo z Batszebą, a jej męża Uriasza wkrótce potem zabił? Natan powiedział Dawidowi przypowieść ilustrującą nikczemność jego postępowania - po czym wskazał na niego palcem i dobitnie powiedział: „Ty jesteś tym człowiekiem” (2 Sm 12:7).
Wskazał w ten sposób że wszyscy ludzie są poddani Bogu Niebios i zdadzą sprawę ze swoich złych uczynków. Wskazujący palec Natana jest przykładem dziennikarstwa. Właśnie dziennikarstwo odgrywa "proroczą" rolę w społeczeństwie. Dziennikarze powinni wystawiać, niczym Natan, na widok publiczny ciemność i być sumieniem dla rządzących, że nie mogą deptać Bożych przykazań.
Chrystus pouczał, że władza Cesarza nie jest władzą absolutną mówiąc: "Nie miałbyś żadnej władzy nade mną, gdyby ci to nie było dane z góry" - Jana 19:11
To właśnie powinni komunikować dziennikarze. Z jednej strony nie powinni niszczyć autorytetu danego urzędu, godności osób je piastujących. Z drugiej strony powinni mieć świadomość, że nie są na usługach urzędników państwowych lecz "współczesnymi Natanami", którzy mają przypominać rządzącym, że „nie mieliby żadnej władzy gdyby nie zostało im to dane z góry”.
Możemy np. zapytać czy Mordochaj popełnił błąd gdy wypowiadał się źle o władzy wydobywając na jaw spisek bezbożnego Hamana skierowany przeciwko całemu narodowi żydowskiemu? Jeśli najwyższy urzędnik w jakimkolwiek rządzie na ziemi bezwstydnie wykorzystuje stanowisko by realizować własne pomysły lub podejmować działania wrogie dobru publicznemu wtedy nie jest to zbrodnia lecz obowiązek wolnych ludzi by mieli odwagę mówić o nim źle. Bez względu na to czy jest to prezydent, papież, pastor, premier.
Pamiętacie Jana Chrzciciela ostrzegającego Heroda? Mówił wprost o jego grzechu. Szacunek wobec władzy, modlitwa o władzę nie oznacza milczenia na temat jej grzechów. Nie powinniśmy być pragmatykami sądzącymi, że lepiej zamilknąć bo wtedy więcej możemy otrzymać lub uniknąć prześladowań. Z pewnością nie była to postawa Natana, Jana Chrzciciela, Chrystusa, apostołów czy starotestamentowych proroków, którzy swoją prawdomównością narażali swe życie.
Idea, że ziemskie trony i władze są poddane rządom Bożym była zupełnie obca ludziom w tamtym czasie. Ta prawda świeci dzięki Ewangelii. Wcześniej to rządzący byli bogami dla poddanych, którzy musieli okazywać im absolutne poddanie i cześć. Krytyka rządzącego była równoznaczna z bluźnierstwem, zamachem na świętość.
Wydaje się, że obecnie znów mamy powrót do pogaństwa, które traktowało władze państwowe jako absolutnych kontrolerów wolności - ludzi nie odpowiadających przed nikim - poza wyborcami raz na 4 lata. Dziennikarze zaś zamiast pełnić rolę „proroków” i jak Natan wskazywać na grzech – sami przestali odróżniać dobro od zła i albo stali się ustami obecnej władzy albo fałszywymi prorokami lansującymi zupełnie niebiblijne ideologie. Stąd potrzeba by kościół modlił się i wspierał tych, którzy chcą mieć wpływ na rzeczywistość poprzez uprawianie sztuki dziennikarskiej.
A zatem, Bracia i Siostry - do piór! :)